1. MW-Ibiza Rozdzial 40 Zuzanna i starcy


    Data: 23.12.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania

    ... ręcznych.
    
    - Fajnie było by ich poznać, nie uważacie?
    
    - Dziewczyny nie odpowiadają, nie mówi się z pełnymi ustami. Ale nie odrywają przy tym wzroku od tamtych trojga. A tam zmiana – jedna z dziewcząt wstaje, druga klęka. A facet obróciwszy się nieco i spostrzegając wreszcie nas oraz nasze zainteresowanie, wybałusza gały.
    
    - Maciek?!
    
    To naprawdę nie było umówione, to przypadek, Robert jest równie zaskoczony, jak ja przed chwilą. Podchodzi teraz do nas, Zuzia wbija wzrok w jego wciąż sterczącego, zaślinionego chuja.
    
    - Znacie się?
    
    - Z nim? Ależ Zuziu, jak możesz!
    
    Zawstydzona i zdezorientowana odrywa wzrok od genitaliów Roberta.
    
    - Ale z jego właścicielem, jak najbardziej – dodaję i Zuzia po raz kolejny, który już dzisiaj, spieka raka.
    
    Teraz przed Robusiem staje Joanna.
    
    - Nasza pani – przedstawiają ją Smoczki, nim zdąży się odezwać.
    
    - Uczę Zuzię i chłopców angielskiego – precyzuje Joanna. Przysuwa się bliżej, członek Roberta opiera się o jej brzuszek, zostawia wilgotny ślad.
    
    - Oraz seksu – dodaje, napierając brzuszkiem na chłopaka. Górę ciała odchyla w tył eksponując piersi
    
    - Sexinstruktorka – cieszy się Robuś i bierze w dłonie te piersi. Ugina nogi w kolanach, śliski kutas zjeżdża po gładkim łonie wprost do śliskiej szpary. Joanna pomaga ręką i wkrótce Robuś pieprzy ją na stojąco.
    
    - Ależ tatusiu!
    
    Odrywam wzrok od kopulującej pary. Majka i Natka zdążyły już zagospodarować chłopców. Obie na czworakach, a Wacuś i Jacuś aplikują im swoje ...
    ... czopki. Doodbytniczo. Obie szczerzą się do nas ucieszone reakcją Zuzi i Joanny. A te ostatnie zbierają szczęki z ziemi.
    
    - Tatusiu?!
    
    - Przecież sama tak myślałaś.
    
    - Ale to było zanim… zanim zaczęły mu obciągać!
    
    - A właśnie, obciągniesz mi? Na zmianę z Alą – dodaję widząc, że moja dziewczyna nie bardzo ma co z sobą zrobić.
    
    Leżę sobie na wznak na wilgotnym, ciepłym piasku. Maleńka, ułożona wygodnie między mymi nogami, liże mi jądra a łagodna fala liże jej cipkę. Zuzia mnie ssie, okraczając kolanami me ramiona. Nad głową mam jej krocze. I wychylające się z bujnego futerka różowe wargi. Rozdzielam je palcami, rozchylam, rozciągam, zbieram palcem kropelkę białej ambrozji z wiszącej nade mną łechtaczki, rozkoszuję się smakiem Zuzi. Żyć, nie umierać na tej Ibizie.
    
    * * *
    
    Zuzię czeka jeszcze jedno nowe doświadczenie. Proszę, by pocałowała Alę.
    
    - Tak, wiem, że masz pełną buzię. Właśnie dlatego.
    
    I Zuzia uczy się dzielić moją spermą. To, co zaczyna się delikatnym pocałunkiem, szybko zmienia się w miłe dla męskiego oka lizanie z dużą ilością śliny i nasienia. Joanna nie chce być gorsza.
    
    - Chłopcy, wyliżcie mnie!
    
    To nie jest pierwszy raz, jak wylizują czyjąś spermę z cipy swojej nauczycielki, robią to bez wahania. A nawet ochoczo. Ich pani każe im klęczeć z wyciągniętymi językami i wypina cipę. Rozciąga palcami wargi sromowe i chłopcy liżą ją, jak patelnię.
    
    - Gdybyśmy wiedziały, kazałybyśmy wam się zamienić!
    
    Bo chwilę przedtem każdy z chłopców dokładnie i ...
«12...456...»