Ciocia Aneta (I) - Opowiadania Erotyczne

Ciocia Aneta (I)

... patrzyłeś... Niegrzeczny bratanek! Niegrzeczny! Ssij cipkę swojej cioci!

Jej krzyki tylko potęgowały siłę mojego języka, wchodził coraz głębiej dając jej maksimum przyjemności. Poczułem nagły ścisk, a jej ciało szamotało się we wszystkie strony. Wiedziałem, że ma orgazm, co jeszcze bardziej mnie napaliło na resztę nocy.

Powoli wstałem, spojrzałem jak leży w ekstazie. Jej nagie ciało z rozłożonymi nogami jeszcze drgało. Gdy doszła do siebie, popatrzyła na mnie i uśmiechnęła się.

-Choć tutaj - rozkazała. - Pieprz mnie, wypierdol tą cipę.. Oboje tego chcemy.. chcę cię poczuć w środku..

-Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem, ciociu Aneto - powiedziałem zawadiacko i pochyliłem się nad nią. Nasze usta znów się złączyły w pocałunku, a z mojego penisa skapywały już krople spermy. Nie włożyłem go jednak, chciałem aby ciotka o to błagała. Złapałem go w rękę i posuwałem go wzdłuż szparki, bawiłem się wokół niej. Z każdym takim ruchem biodra Anety wiły się coraz bardziej w oczekiwaniu i pragnieniu.

-Przestań proszę! Włóż go w końcu! Nie wytrzymam, proszę! - syknęła ciocia ze zwierzęcym gniewem w głosie.

Z uwodzicielskim uśmiechem posłusznie wykonałem prośbę i delikatnie wypchnąłem główkę do środka. Poczułem nagłe ciepło i ekscytację. Nastała cisza, gdy nasze ciała zatrzymały się czując się wzajemnie. Potem poczułem jak ścianki cipki cioci oplatają mojego kutasa, jakby chcąc go zatrzymać w swojej wilgoci. Powoli zacząłem ją pieprzyć, trzymając mocno nogi partnerki. ...

... Ponownie schyliłem głowę w chęci pocałunku. Aneta chwyciła moją głowę i energicznie pociągnęła do siebie. Całowała mnie, jakby miała mnie już nigdy nie zobaczyć. Lizaliśmy wzajemnie nasze języki w długim, pasjonującym buziaku, wymieniając się jękami. Jej tyłek poruszał się tak, że każdy ruch posyłał mojego penisa coraz głębiej i głębiej. Już po chwili dało się usłyszeć klaśnięcia naszych nagich ciał, które stawały się coraz częstsze i głośniejsze.

Nagle poczułem zimny dreszcz, a mój penis zaczął drgać niespokojnie. Już zaraz miałem eksplodować. Ciotka też to poczuła, jednak nie przerywała naszego stosunku.

-Tak, tak... o kurwa.. Pieprz mnie szybciej.. szybciej.. mocniej.. proszę.. Czuję się tak dobrze! - jęczała ciocia. - Daj mi to wszystko, daj mi skosztować twojej spermy!

Pierwsze ładunki wypełniły ciotce szparkę. Zatkała ręką usta i wydała z siebie niemy krzyk. Następnie wyjąłem kutasa i opryskałem spermą jej cycki, brzuch oraz nogi. Wyczerpany położyłem się obok niej by złapać oddech. Oboje w ciszy przerywanej naszym dyszeniem patrzyliśmy w sufit. Nagle ciotka zebrała rękoma moje nasienie i zaczęła zlizywać. Gdy połknęła wszystko, położyła się na boku, spojrzała na mnie i uśmiechnęła się z niedowierzaniem. Żadne z nas nie mogło uwierzyć w to co się właśnie wydarzyło. Z jednej strony bałem się, wstydziłem się tego co zrobiłem. Przespałem się ze swoją ciocią, ukochaną ciocią, która opiekowała się mną gdy byłem młodszy. I do tego zrobiliśmy to w jej domu, w jej łóżku, ...