BASZA część 14
Data: 10.05.2018,
Autor: AnonimS, Źródło: Lol24
... niekontrolowany wytrysk. Oburącz złapał R za biodra i brutalnie wtargnął do jej pochwy. Szybkim pchnięciom towarzyszył spazmatyczny okrzyk rozkoszy kobiety. Gwałtownie łapiąc powietrze, szybko dopasowała się do jego rytmu. Jej cipka pulsowała i mocno zaciskała się na penetrującym penisie. Przez moment przemknęła mu myśl, żeby się tylko nie zakleszczyli. Mimo tych obaw, nie ustawał. Jeszcze kilkanaście pchnięć i plecy R wygięły się w łuk, a ciałem wstrząsnął orgazm. Szczytował razem z nią, tryskając ładunkiem spermy. Osunęła się bezwładnie. On usiadł obok na krześle. Jednoosobowy tapczan okazał się za mały dla nich dwojga. Gdyby chciał, mógłby zająć go sam, ale nie miało to dla niego znaczenia. R odzyskiwała powoli świadomość. Gdy zorientowała się w sytuacji, podniosła się szybko i podeszła do swego Pana. Padła na kolana i zaczęła czyścić językiem penisa. Pomiędzy kolejnymi liźnięciami szeptała:
- Panie, to było niesamowite. W życiu nie czułam takiego podniecenia. Bardzo dziękuję za to, że jesteś...
Odzywając się bez pozwolenia, dawała mu pretekst do wymierzenia kary. Ale nie miał zamiaru psuć jej nastroju. Pomyślał, że R zaznała w życiu niewiele przyjemności, skoro tak emocjonalnie reagowała na dzisiejsze wydarzenia. Pogłaskał ją po głowie, na co odpowiedziała wdzięcznym spojrzeniem. Jej roziskrzone, błyszczące oczy i uśmiechnięta twarz potwierdziły to, co wcześniej wypowiedziała słowami. Gdy skończyła, zapytała, czy ma podać coś do jedzenia lub picia. Uprzedziła, że z ...
... zimnych napojów ma tylko wodę mineralną i może zrobić jedynie kanapki. Wynikało to z tego, że nie gotowała i stołowała się na mieście. Zażyczył sobie wody. Potem kazał jej usiąść i zaczął rozmowę. Poinformował ją o tym, że odwiedza czat bdsm w poszukiwaniu kolejnych niewolnic. Dodał, że oczekuje, iż ona również się będzie tam bywać. Ma używać stałego nicka, jednoznacznie wskazującego, że ma Pana. Poprosiła go, żeby pokazał jej, jak to się robi i uruchomiła komputer. Szybko wszedł na Polczat, otworzył dokument rejestracyjny. Pod jego czujnym okiem wypełniła kwestionariusz i przyjęła stały nick ona_Baszy. Uprzedził, że może spodziewać się różnych tekstów, zwłaszcza od osób ukrytych pod nickami tymczasowymi. Poinformował, że musi chronić tożsamość zarówno swoją, jak i jego, chociaż wolno jej rozmawiać na wszystkie tematy. Stanowczo zabronił wchodzenia na czat z komputera w pracy. Następnie ponownie poszli do łóżka. Tym razem posiadł ją tradycyjnie. Gdy skończyli, zaczął szykować się do wyjścia. Zaproponowała, żeby został i zasugerowała, że ze względu na wąski tapczan, pościeli sobie na podłodze. Zdecydowanie odmówił, twierdząc, że to ona musi wypocząć, bo jutro idzie przecież do pracy. Po powrocie do domu długo analizował dzisiejsze spotkania oraz postawę obydwu kobiet.
Kolejne dni mijały dość monotonnie. Z R spotykał się częściej na czacie, niż w realu. Poszukiwał dość intensywnie kolejnej niewolnicy. Nauczony doświadczeniem z j32, starał się weryfikować deklaracje kolejnych ...