1. Dziadek z Nigerii - 7


    Data: 09.12.2022, Kategorie: Fantazja Twoje opowiadania Autor: Rogacz nr . 1, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... oraz prawili komplementy mojej żonie , matce jego dziecka i życzyli jeszcze wielu pięknych potomków . Oni uśmiechali się i dziękowali im za życzenia a moja żona na życzenia '' wielu dzieci '' odpowiedziała że na pewno będzie ich wielu - i tu przytuliła się do muskularnego ramienia murzyna i spojrzała jemu w oczy . On uśmiechnął się nie komentując . Murzyn , któremu ona tak odpowiedziała , jest jedynym bliskim przyjacielem pana Leona , razem pracują i są w podobnym wieku tylko nasz murzyn ma więcej szczęścia w miłości i perspektywę na liczne potomstwo z tą piękną , delikatną białą jak śnieg kobietą dużo młodszą od niego . Gdy minął rok od urodzenia dziecka , murzyn pracował teraz nad drugim dzieckiem razem z moją żoną i gdy okazało się , że jest zerżnięta , i niebawem zacznie pokazywać ciężarny brzuszek , pan Leon nie posiadał się z radości . Ruchał teraz po dwa lub więcej razy dziennie , rozciągając jej pipeczkę , która mimo tego , że już rodziła , nadal pozostawała ciasna i mocno obejmowała wielkiego chuja pana Leona a ten tryskała juks do macicy w dużych ilościach . Kiedyś podpatrzyłem ich , jak po stosunku leżeli na łożu , a gdy juks pana Leona zaczął wypływać , żona moja wzięła trochę na palce i smarowała nim sutki piersi i twarz jak balsamem . Wtedy skojarzyłem Kleopatrę , która - wg.mitologii - kąpała się w spermie żeby zachować piękną cerę i młode ciało a mężczyźni stojąc na brzegach jej wanny , dostarczali świeżą spermę wprost do niej . Żona moja stosowała ten zabieg ...
    ... chyba dosyć długo , bo sutki i twarz były delikatne . Szedłem do salonu i w tym czasie żona mnie zawołała . Poszedłem do sypialni a ona powiedziała jak zawsze - czy miałbyś ochotę wylizać juks pana Leona z mojej pipki , bo jest świeżo wyruchana przez tego pięknego olbrzyma - i tutaj chwyciła trzon czarnego chuja i pocałowała go w łeb , zlizując kropelkę juksu , który z niego wypłynął . Zanurzyłem się między jej nóżki i rozchyliłem delikatnie wewnętrzne płatki . Pipka mojej żony była mocno czerwona a juks leniwie wypływał gęstym , lepkim strumyczkiem . Leciutko lizałem ten eliksir delektując się ponad pół godziny i gdy skończyłem , przybiegł do nich murzynek , wdrapał się do łóżka i od razu dostał się do cycuszka mojej żony i ssał łapczywie chociaż ona dawała jemu przygotowane jedzonko , to jakoś cycuszek smakował jemu najlepiej . Żona moja i murzyn , gładzili go po główce i pleckach pieszczotliwie a on rósł i był coraz pewniejszy na małych nóżkach . Na spacerze też dużo biegał sam i co raz łapał '' zająca '' , lecz gdy był zmęczony , wracał do wózeczka '' sportówki '' . Wieczorem , po kolacji , gdy maluch szedł spać , jego ojciec pocałował go w główkę i powiedział - za dziewięć miesięcy będziesz miał braciszka lub siostrzyczkę , będzie tobie weselej . Żona moja spojrzała błogo na murzyna i pocałowała w grube ramię a on nachylił się i pocałowali się po francusku . Gdy mały murzynek spał , oni poszli do sypialni , jak mąż z żoną i tak się zachowywali . Gdy podszedłem po cichu ...
«1234...»