Sneakers Kuba - Opowiadania Erotyczne

Sneakers Kuba

Jakiś czas temu sprowadziłem się do Gdańska, aby kontynuować studia. Poznałem stosunkowo szybko Kubę, przystojnego dresa mającego niecałe 30 lat, do którego od razu poczułem „to coś”. Niestety bałem się okazywać jemu od razu uczucia, bo facet naprawdę był przystojnym, a w jego dresach odznaczał się duży chuj i nie chciałem jego do siebie zniechęcić i stracić okazję na takiego chuja. Kombinowałem jak koń pod górę, aby coraz częściej się z nim widywać. 

Już po drugiej nocy spędzonej u mnie dowiedziałem się, że Kuba jest sympatykiem klimatów sneakers, sox itp. Na początku nie za bardzo wiedziałem, o co chodzi, ale Kuba trochę mi powiedział, a reszte się domyśliłem. Zawsze jak do niego przychodziłem, to on wąchał mi moje spocone adidasy i śmierdzące skarpety i spierdalał się kurwa w swoje slipy nawet bez wyciągania swojego chuja i potem nosił w tych slipach. Nachylając się do jego kroka jebało jemu kurwa przez jego dresy jego śmierdzącymi slipami. Kuba lubi, gdy jemu slipy jebią chujem i on swojego chuja myje i zmienia slipy, skarpety, koszulke raz w tygodniu jak się kompa. Mi też pasuje chodzić z jebiącym chujem i skarpetami, bo lubię sobie kurwa wąchać jak samemu konia wale. Jak mi chuj stanie, to ślini mi się spermom w slipy, to potem kurwa super jest takie slipy zaspermione i zajszczane sobie zwąchać. Chciałem, żeby Kuba zapierdolił mi kurwa w ryja swojego chuja tygodniowego i się odejszczał mi, bo chciałem się  napić jego siurów. Mi zależy, żeby mój kumpel fajowo męsko ...

... śmierdział, a Kuba jest taki chłopak co mi odpowiada.
Najpierw Kuba dużo mi opowiadał jak doszedł do tego, że lubi tryskać w slipy i wąchać potem takie zajebane slipy. On od małego miał zadatki na skarpety, bo lubiał zapach swojego taty skarpet. Jak jego tata wracał z roboty i zciągał buty, to kurwa od razu w domu było wiadomo, że tata wrócił, bo jebało kurwa jego skarpetami. Kuba za gnojka zawsze sobie przy telewizji siadał tak, żeby być blisko ojca stóp w skarpetach i jarał się jego skarpetami nawet jak jeszcze nie wiedział, czemu  lubi skarpety i mu wcale jeszcze siuras nie stawał. Potem jak jego brat dorosnoł, a był młodszy, to i jemu lubiał wąchać skarpety. Według Kuby fajne jest to, że każdego skarpety trochę inaczej jebią i w spotykaniu jest to fajne z chłopakami, że ciekawe jak jemu kurwa skarpety jebią. Oni mieli z bratem skarpety, slipy i dużo ubrania wspólne, a jak mając te 13-15 lat byli już męskiego wzrostu i budowy, to także wspólne z ojcem, bo nie było kurwa kasy na kupowanie osobno dla każdego skarpet czy slipów, koszulek itp. Było kilkanaście par skarpet i slipów na trzech i każdy kurwa brał jakie były, jeśli w ogule były jakieś czyste, a najczęściej to się na bieżąco prało. Tak że można powiedzieć, że on w ojca i brata skarpetach i slipach chodził albo że oni w jego, albo że każdy w niczyich. A im wszystkim się skurwysyńsko giry pociły, to skarpety sztywne od spocenia szybciej się przedzierały. Kuba miał z ojcem i bratem taką dodatkową więź przez te wspólne ...