Sneakers Kuba
Data: 30.01.2023,
Kategorie:
Geje
Twoje opowiadania
Autor: Jebiące Skarpety, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... ale nie protestowałem, bo widziałem, że jemu sprawia to przyjemność, więc poddawałem się jego woli.
Po paru minutach znęcania się nade mną zciągną swoje dresy do kolan, odwrócił się i usiadł na mojej twarzy gołą dupą. Ja posłusznie zabrałem się za wylizywanie jemu rowa, choć trochę zadanie miałem utrudnione. Powoli, na ile mogłem, wkręcałem się językiem w jego rozjebaną, spoconą i śmierdzącą szpare i wylizywałem ją. Gdy ja jemu wjeżdżałem językiem i wylizywałem dziure, poczułem nagle, jak Kuba się wyprężył i zalał mi dresy porcją gorącej spermy. Teraz odwrócił się do mnie przodem i podstawił mi swojego obspermionego chuja i rozkazał, abym wylizał jemu go dokładnie. Wziełem łapczywie jego długiego chuja w usta i delikatnie jemu go lizałem i przygryzałem. Kubie sprawiało to frajdę, bo za każdym razem kiedy go gryzłem, ściskał mojego chuja tak, że wyłem z bólu, ale nie protestowałem. Kuba coraz głębiej wpychał mi swojego chuja w usta, tak że prawie się dławiłem jego chuję, ale jakoś się nie poddawałem, tylko szybko opanowałem technikę połykania chuja. Co pewien czas wypluwałem jego chuja z ust, aby nabrać powietrza, ale Kuba za każdym razem, kiedy wypluwałem jego chuja, ściskał mi policzki i pluł do ust, następnie ja połykałem jego chuja, a on ściskał mi jaja. Taka zabawa trwała jakiś czas.
Potem Kuba położył się na mojej klacie, a na mojej brodzie znalazł się jego chuj, ale za chwilę ja obsunełem się trochę niżej, tak żebym znowu mógł wziąć się za lizanie jego odbytu, a Kuba ...
... w tym momencie wzioł adidasa, w którym było jeszcze trochę spermy, i zaczą pozostałości wylizywać, a drugiego adidasa nałożył sobie na chuja. Ja byłem zajęty wylizywaniem jemu rowa, kiedy Kuba stwierdził, że zaraz będzie szczał. Ja udałem, że nie słyszę, bo byłem ciekaw, czy będzie na tyle wyluzowany, aby mnie ojszczać. Chciałem z nim to zrobić już od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogłem go do tego namówić.
Kuba chciał się podnieść, ale ja go przytrzymałem rękoma i dalej wwiercałem mu się językiem do dupy, wcale nie bacząc na to, że on chce się podnieść i iść do kibla. Ta szarpanina trwała jakiś czas i czułem, że Kuba dłużej nie wytrzyma. Nagle wyrwał się i dość silnym ruchem zepchną mnie z naszego materaca, na którym spaliśmy, pod ścianę. Ja byłem w pozycji siedzącej, pod ścianą, z nabrzmiałym chuję, i w głowie miałem tylko jedną myśl, a zarazem prośbę, aby w końcu ten głupi pedał mnie kurwa ojszczał. W oczach Kuby widziałem wściekłość i nagle z całej siły dostałem w twarz strugą gorącego moczu. Szczał na mnie i zarazem opluwał mnie, jednocześnie szatańsko się śmiejąc. Ja byłem w strasznym szoku, bo nie sądziłem, że będzie zdolny to zrobić. Kuba szczał i szczał, a ja byłem kurwa cały mokry od jego szczochów, ale wcale mi to nie przeszkadzało, tylko całe to zajście cholernie mnie podniecało i błagałem, aby jeszcze i jeszcze szczał na mnie.
Gdy skończył szczać, szelmowsko się uśmiechnął, nachylił się nade mną i spluną mi w twarz, a potem pocałował. Następnie rzucił się do ...