Drugoroczny - Opowiadania Erotyczne

Drugoroczny

W drugiej klasie technikum przyszedł do nas nowy kolega Wiesiek, który powtarzał rok. Był od nas starszy, miał już 17 lat skończone, podczas gdy my w większości mieliśmy po 16. I tą różnicę wieku było od razu widać. Wiesiek był bardziej męski, umięśniony, sypał jemu się już zarost, ale największa różnica między nim a nami kryła się w jego spodniach.
Ja jak dużo kolegów nosiłem często w dresowych spodniach, a wiadomo że w dresach dobrze odznacza się chuj. Wieśka dresy były kurwa bardziej wypchane w kroku nie tylko od każdego z kolegów z nowej klasy, ale kurwa nawet od dresów pana od wf! Koledzy na początku słyszałem jak komentowali, że wypchał sobie kurwa dresy skarpetkami. Aż kiedy przyszed pierwszy wf to wiedzieli już, że w jego dresach to nie są kurwa skarpetki. Jak zdjoł dresy i został w samych tylko slipkach, to kurwa nie mogliśmy oderwać oczu od jego slipków. Miał białe luźne slipki takie z rosporkiem, trochę zasikane, podobne jak niektórzy koledzy przeważnie chodzili, ale w porównaniu do niego to my gnojcy mieliśmy kurwa zero w slipkach! Dopiero do nas dotarło, że Wieśka chuj i jaja mogą być takie duże. Przez sportowe spodenki mega było widać jego mięcho w kroku i całą lekcje wszystkich wzrok wędrował do jego spodenków. 
Po wfie trzeba było zmienić spocone slipki i skarpetki. Jakoś tak to działało u nas nastolatków, że kurwa zmieniając slipki prawie każdemu stawał chuj albo na maxa, albo chociaż tak na pół i potem kurwa wpychaliśmy do zmienionych slipków stojące ...

... chuje. Mi oczywiście też chuj stawał często, nie tylko w szatni na wf, ale też tak normalnie w dresach i wtedy zawsze przekładałem chuja w dresach na bok, żeby kurwa nie chodzić z mega namiotem w dresowych spodniach. 
Od tego pierwszego wfu w rozmowach między kolegami dominowały rozmowy o Wieśka chuju. Filowali kiedy będzie szed do kibla sie odlewać, żeby stanąć przy pisuarze obok i oblukać jego chuja. W końcu udało się to Markowi, który powiedział wszystkim, że Wiesiek serio ma końskiego chuja i leje z niego też jak koń. Raz na wfie robiąc przewroty w tył przy całej klasie wylazły jemu jaja ze spodenków, bo miał pod spodenkami luźne slipki. Nie zmieniał slipków na sportowe, bo miał by kurwa problem zmieścić takiego dużego chuja i takie wielkie jaja w bardziej obcisłych slipkach. Wszyscy gruchneli śmiechem, a Wiesiek cholernie sie speszył. Nasz wuefiarz zareagował bardzo w pożądku: Nie zachowujcie się jak dzieciaki. Każdemu może się to zdażyć. Wasz kolega jest bardziej rozwiniętym od was, dlatego musi nosić luźniejsze slipki. Okazało sie, że Wiesiek wcześniej uzgodnił z naszym panem, że nie będzie zmieniał slipków na sportowe, a facet podeszed na poważnie i ze zrozumieniem. Napewno jak zobaczył Wieśka slipki to go kurwa zatkało, że uczeń może mieć kurwa większego chuja i jaja od niego, ale miał odruchowo szacunek do samca z większymi jajami i chujem, bo widać było, że Wieśka lubiał.
Ja po kilka razy dziennie kurwa waliłem konia myśląc o Wieśka wypchanych dresach i slipkach. ...