zdrada w sanatorim - Opowiadania Erotyczne

zdrada w sanatorim

... ulicy świeciła się latarnia.. A poza tym była pełnia księżyca... Ściągając jej już wilgotne majteczki widział jej sterczące sutki, płaski brzuch, wąską talię, szczupłe biodra pełne uda... I ciemny trójkąt  włosów na jej łonie. Dygotała gwałtownie, wpijając palce w jego ramiona... Całował jej brzuch i gładkie jak jedwab uda. , aż do cipki. Nie stawiała się przed tym, aby ją pieścił. Na początku całował, potem zaczął delikatnie lizać okolice łona. Penetrował językiem coraz głębiej. Było jej dobrze 
Delikatnie rozsunął zaciśnięte kolana dziewczyny i wtulił twarz w jej łono. Oburącz pieścił jej duże nagie piersi a jednocześnie jego usta spijały nektar z rozchylonej szpary sromowej. Była bardzo mokra i bardzo śliska... I okropnie podniecona. Czuł jak jej ciało dygoce w jego ramionach. - Nie bój się - szeptał - Strasznie cię pragnę, ale będę cię tylko pieścił. I całował.. ... Chcesz żebym to robił? 
- Tak, skinęła tylko głową bo zaschło jej zupełnie w gardle... Tomek oderwał się od niej na chwilę, kilkoma ruchami rozpiął koszulę i spodnie. Ściągnął wszystko z siebie i rzucił na podłogę. Przez chwilę widziała jego nagość i sterczący do góry duży i gruby fallus. 
 Przestraszył ją swoim wielkim kutasem, Pomyślała ..mój mąż ma chyba tylko  połowę. Bardzo się wstydziła bo był jej pierwszym obcym facetem 
Przytuliła go do siebie, a on wtulił usta w jej wargi, przywarł nagimi piersiami do jej nagich, nabrzmiałych piersi. Miał ogromną erekcję i nie ukrywał tego. Jego nagi brzuch ...

... przylgnął do jej nagiego brzucha, a jego wyprężony penis pulsował pomiędzy jej udami, czuła go bardzo mocno, był tuż tuż - w pobliżu jej łona ocierając się o łechtaczkę... Delikatnie ścisnęła go udami dociskając go do cipki , czuła jego wyprężoną wielkość i twardość,  - Jesteś piękna , cudowna... szeptał. ... Jego język poruszał się w jej ustach, jego ręce pieściły i ciągnęły jej nabrzmiałe sutki. Lewą ręką pieścił jej piersi, prawą wsunął pomiędzy jej uda, rozchylił palcami nabrzmiałe wargi sromowe, ucisnął  obrzmiałą łechtaczkę dziewczyny. Czuł jak bardzo jest mokra i podniecona. -  Jesteś piękna. I pragnę cię tak  tak bardzo, że nie jesteś w stanie sobie tego wyobrazić. A ona słysząc jego słowa była jeszcze bardziej podniecona... Pieścił , rozchylony srom dziewczyny, drażnił palcami łechtaczkę, raz po raz wsuwał .. palec w ciasną, cieknącą dziurkę prowadzącą w głąb jej ciała, a ona oddychała głośno i szybko, coraz głośniej i coraz szybciej... Powoli obrócił ją na plecy i wsunął się na nią, kolanami rozsunął jej uda... - Będę cię tylko dotykał , nic więcej... O tak , właśnie tak... Widzisz jakie to przyjemne, prawda? Jesteś taka śliska w środku, taka cudowna! Wyprężonym kutasem naciskał na łechtaczkę, ostrożnie wsuwał olbrzymią główkę prącia pomiędzy jej wargi sromowe , cofał się i znów napierał, by za moment znów się cofnąć. - Jesteś tam taka miękka i taka ciasna zarazem - szeptał a ona dygotała i jęczała z rozkoszy. W końcu doprowadził ją do orgazmu. Szlochając zacisnęła ...