1. Babcia mama i ja


    Data: 02.02.2019, Kategorie: Rodzinka, Autor: Jestem, Źródło: Fikumiku

    Gdy miałem czternaście lat pojechałem do babci na wakacje. Miałem tam spędzić cały miesiąc. Babcia była rozwódką. Pomimo pięćdziesięciu pięciu lat była atrakcyjną kobietą. Wyglądała najwyżęj na czterdzieści kilka lat. Całe dnie spędzałem z kolegami. Pewnego dnia przypadkowo podglądnęliśmy ciocię kolegi, jak, schowana w krzakach w sadzie, kucała z szeroko rozwartymi udami i siusiała na trawę. Widok obnażonej i owłosionej cipki oraz bijącej z niej jasnej strużki moczu, tak nas podniecił, że w chwilę potem zaczęliśmy się na wzajem onanizować. Nie była to dla nas pierwszyzna. Gdy wróciłem do domu zasiadłem do kolacji, a babcia poszła się kąpać. W pewnym momencie zachciało mi się tak bardzo sikać, że zdecydowałem się na desperacki krok. Wszedłem do łazienki i zapytałem babci, czy mogę się wysikać. Popatrzyła na mnie uważnie i pozwoliła mi. Rzut oka na nagą kobietę w wannie oraz wspomnienie widoku sprzed kilku godzin spowodowały, że gdy wyciągnąłem ptaszka, nie mogłem się już wysikać, bo stał mi mi twardo. Babcia to zauważyła, uśmiechnęła się, a ja go szybko, choć z trudem schowałem go do spodni. Poprosiła mnie o umycie pleców. Zgodziłem się. Zacząłem jej myć plecy, potem jeszcze nogi. Widziałem dobrze jej jędrne jeszcze piersi i ciemny zarost na cipce. Gdy zacząłem jej namydlać wewnętrzne strony ud, babcia zamknęła oczy i zaczęła pojękiwać. Rozchyliła nogi i przykryła swoją muszelkę dłonią. Ja zaś jedną ręką ją myłem, zbliżając się coraz bardziej do widocznego spomiędzy jej ...
    ... palców zarośniętego trójkąta, a drugą pocierałem przez spodnie nabrzmiałego penisa. Nagle babcia otwarła oczy i powiedziała cicho: – Wypuść go synku, widzisz przecież jaki jest spragniony wolności. Nie trzeba mi było tego powtarzać. Jednym ruchem rozsunąłem zamek, a następnie zrzucilem slipy i spodnie. Stałem teraz przed babcią z naprężonym do granic możłiwości przyrodzeniem skierowanym w jej stronę. Babcia wzięła mój instument i delikatnie ściągnęła i naciągnęła mi skórkę powtarzając to kilkakrotnie. Robiła to w sposób znacznie bardziej podniecający niż kiedykolwiek ja sam, czy walący mi konia koledzy, z którymi jak już wspominałem robiliśmy to czasem w ramach wzajemnej wymiany usług. Myślałem, że wypalę, ale powstrzymywałem chcąc przedłużyć ten moment niesamowitej rozkoszy. Babcia drugą, mokrą dłonią objęła moje jądra i uśmiechając się szelmowsko powiedziała: – Piękny instrument, wielu dojrzałych facetów mogłoby ci pozazdrościć. A, możesz mi wierzyć, bo widziałem kilka w swoim życiu, nie tylko twojego dziadka. Wysunęła język i delikatnie polizała koniec mojej fujarki. Następnie zdecydowanym ruchem wepchnęła ją sobie do ust i zaczęła intensywnie pompować. Na efekt nie trzeba było długo czekać. Wystrzeliłem gorącym strumieniem, a babcia połykała go szybko, jakby bała się utracić choćby kropelkę. –To było dla ciebie synku, a teraz pora pomyśleć o babci. Wstała z wanny i zaczęła się wycierać. Była to naprawdę podniecająca, w pełni dojrzła kobiecość. Ruszyła nago do sypialni, a ja za ...
«1234...7»