1. Tereska - przyjaciółka z internetu Vol.1


    Data: 13.05.2018, Kategorie: Hardcore, Autor: coyote78, Źródło: xHamster

    - Nie wierzę!
    
    - Dlaczego nie wierzysz? – wstukałem w klawiaturę – Przecież to tylko chwila i zaraz jestem, masz zadbać tylko o wrzątek.
    
    Śmiałem się pod nosem. Z Tereską nie znaliśmy się osobiście, a jedynie z widzenia i chociaż była 12 lat młodsza świetnie się dogadywaliśmy w wirtualnej rzeczywistości. Zupełnie przez przypadek zaczęliśmy kilka miesięcy temu dyskusję pod wrzutą znajomego na znanym portalu społecznościowym i tak sobie klikaliśmy od czasu do czasu. Z początku jedynie się zaczepialiśmy i rozmawialiśmy o pierdołach. Ona siedziała i nudziła się w domu, a ja miałem całą masę wolnego czasu w pracy, więc rozrywaliśmy się wzajemnie podrzucając sobie co lepsze teksty lub filmy znalezione w sieci. Po jakimś czasie wiedzieliśmy o sobie wszystko i nasze rozmowy z początkowo luźnych stawały się poważniejsze, niejednokrotnie radząc się w ważnych sprawach lub sobie pomagając na swój wirtualny sposób. Seks nie był tematem tabu ale nie ciągnęło nas do siebie. Co prawda Tereska przyznała się, że się od zawsze podkochiwała we mnie, jednak nigdy nie padła z żadnej strony nawet niewinna propozycja abyśmy spędzili trochę czasu „realnie”. Ja wiedziałem co ją kręci bo podrzucała mi filmiki lub fotki ze stron erotycznych lub opisywała swoje fantazje. Ja jako bardziej doświadczony ochoczo je komentowałem. Była młodziutką wówczas dziewczyną o ślicznej buzi, malutkim biuście i kształtnych wypukłych pośladkach. Była także bardzo szczupła i wysoka, jednak naprawdę ładna pupa i buzia ...
    ... rekompensowała wrażenie niedożywionej żyrafy. Tereska mogła się podobać mężczyźnie. Wyglądała na bardzo delikatną ale było to złudzenie ponieważ kilkukrotnie widywałem ją ubraną w obcisłe spodenki i bluzeczkę, jak sprawnie sunęła na rolkach lub pływała w basenie ubrana w bikini.
    
    Kiedy toczy się aktualna rozmowa jest zima kilka lat temu. Za oknem leży mnóstwo śniegu, a kolejny leniwie leci z nieba bo noc jest bardzo ładna i zupełnie bezwietrzna. Trzaskam palcem w klawiaturę, co jakiś czas oglądając jednocześnie jakieś badziewie w TV. Od słowa do słowa, nawet nie wiedziałem od kogo wyszła propozycja…
    
    „Nudno tak siedzieć samemu”
    
    - Wpadnij w takim razie do mnie – zaproponowała Tereska – wskoczymy pod kocyk i pogapimy się w TV.
    
    - Późno jest – odparłem – co sobie sąsiedzi pomyślą? Rano mam wyjazd w delegacji i nie mogę tego zawalić…
    
    - Olać ich, nudzę się – jak chcesz to przyjedź.
    
    Zastanawiałem się chwilę. W sumie spać mi się nie chciało, klikać z Tereską tez nie bardzo, pal licho jadę do niej!
    
    - Zaraz będę w takim razie. Mam dzwonić dzwonkiem czy telefonem?
    
    - Nie wierzę! – napisała.
    
    - Dlaczego nie wierzysz? – wstukałem w klawiaturę – Przecież to tylko chwila i zaraz jestem, masz zadbać tylko o wrzątek.
    
    - Kawa? – zapytała.
    
    - Herbata raczej.
    
    - Planowałam najpierw kawę, a później ciasteczko – zainicjowała mały podryw.
    
    - Nie jestem ubrany na ciasteczko – klikałem w klawiaturę podrzucając łobuzerskie buźki – przyjadę w szortach do spania i wymiętej ...
«1234...»