Tereska - przyjaciółka z internetu Vol.1
Data: 13.05.2018,
Kategorie:
Hardcore,
Autor: coyote78, Źródło: xHamster
... kierując jej twarz w stronę sterczącego kutasa.
A ciągnęła ostro. Pomagając sobie od czasu do czasu ręką gdy chciała wypluć nadmiar śliny i zaczerpnąć powierza zasysała dosłownie mojego członka. W tym obciąganiu czuło się jej witalność i młodość. Ona pragnęła tego ssania bardziej niż ja sam. Wzdychałem płytko bo czułem, nadchodząca falę orgazmu. Tereska też ją poczuła bo zassała jeszcze mocniej.
- Tryśnij mi w usta – zażądała stanowczo na chwilę przerywając ssanie do którego jednak natychmiast powróciła.
Stęknąłem bo już trudno było mi wytrzymać, a ona jakby zorientowana wbiła mi paznokcie w pierś. Zabolało ale przyjemnie. Jej usta pracowały intensywnie, mocno zaciśnięte już teraz w obwodzie kutasa. Stęknąłem ponownie i napiąłem mięśnie. d**ga ręka Tereski zaczęła klepać w moje udo, w związku z czy wiedziałem, że dziewczyna żąda przyjęcia ładunku już teraz. Nie mogłem dłużej powstrzymywać wytrysku, jej paznokcie drapiące mój tors i niecierpliwe oklepywanie mojego uda zdeterminowały mnie do finiszu. Trysnąłem w nią dokładnie tak jak chciała, a ona jeszcze przez chwilę ssała chwytając dłonią prącie poniżej aby nie uronić niczego i aby nic nie pozostało. Sperma wyciekała w nieznacznej ilości z kącików jej ust. Dziewczyna oderwała się w końcu i zauważyłem, że połyka moje nasienie.
- Ekstra to było wiesz? – uśmiechnęła się, zlizując resztki spermy ze swojej dłoni.
Patrzyłem na nią z niedowierzaniem. To był jeden z najlepszych o ile nie najlepszy lodzik, jakiego ...
... doświadczyłem. Tym bardzie mi się podobał bo Tereska naprawdę lubiła to robić i była w tym naprawdę bezkonkurencyjna. „Usta nimfomanki” – pomyślałem i zerknąłem na nią zaciekawiony, co jeszcze ma do zaoferowania.
- To co robimy teraz – zapytała figlarnie wstając z podłogi i siadając mi na kolanach.
- Herbatę – odpowiedziałem starając się aby w moim głosie słychać było potworne zmęczenie.
Mimo zawodu jaki zobaczyłem w jej oczach wiedziałem, że to najlepsze wyjście. Dziewczyna wyssała mnie do ostatniej kropelki i miałem poważne obawy, czy stać mnie będzie jeszcze na więcej.
- To kiedy zamierzasz mnie bzyknąć? – starała się aby jej głos brzmiał jakby była obrażona.
- Nie wiem laska, może kiedyś? – zaśmiałem się – obejmując ją w pół.
Spojrzała na mnie tym razem poważnie.
- Słuchaj bez ściemy proszę. Mnie się bardzo podobało – patrzyła mi w oczy – i nie zamierzam cię tak puścić po pierwszym razie. Nie obraź się jeżeli liczysz na coś więcej niż tylko przyjaźń i seks…
- Wiesz Tereska… - udałem zakłopotanie – nie chciałem…
- Propozycja jest taka: dopóki nie mam chłopaka to cichłabym się z tobą w miarę regularnie pieprzyć, od dzisiejszego wieczoru zaczynając – powiedziała wskazując na zegar ścienny, w związku z czym zauważyłem, że jest już około 2:00 w nocy – wpadniesz jutro znowu? Mam listę rzeczy, które chciałabym wypróbować.
- Nie wiem, muszę to przemyśleć – odparłem jakby niechętnie, jednak w mojej głowie już szumiało od pomysłów jakie ja chciałbym z nią ...