1. Tajemnice mojej żonki cz.3


    Data: 25.07.2023, Kategorie: Twoje opowiadania Autor: wikuś, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... głowa na wszystkie strony. Spróbowałem przyjrzeć się bliżej i w tym momencie dotarło do mnie że jakiś ciepły ciężar spoczywa na moich klejnotach. To była główka Oli która z rozdziawioną buzią pochłaniała odbywający się spektakl. A tam Wojtuś odwrócił umazaną w Basieńce buzię z lekko wystraszonymi oczkami, jednak widząc mój przyzwalający uśmiech powrócił do podniecającej pracy. Mianowicie z zapałem przesuwał języczkiem po całej cipce / niczym kotek/ co chwile merdając nim po koraliku, by wreszcie przysysać się do niego na chwilę. Byłem pod niemałym wrażeniem dojrzałości jego pieszczot. Nagle poraził mnie prąd – to Ola pod wpływem oglądanych scen przyssała się do usteczek mojego kutaska. Miałem teraz podwójną stymulację – nie mogło to długo potrwać. Więc spróbowałem podzielić uwagę między nie – nie było to łatwe bo z jednej strony cudowne usteczka mojej-naszej córeczki z zapałem obrabiające żołędzia chuja swojego tatusia, a z drugiej jej Wojtuś czyli mały chłopiec liżący cipkę dorosłej kobiety. No ale skupmy się na szczegółach, Wojtuś wsuną właśnie dwa paluszki do dziurki w cipce i gmerał tam zażarcie ssąc jednocześnie znajdującą się powyżej łechtaczkę, po chwili wyją je i układając w małe v począł masować ją w górę i w dół powodując ruch napletka. Basieńka w tym czasie jęczała już głośno i puszczała coraz więcej soczku wraz z resztką mojej spermy. Wojtuś w tym czasie przerwał pieszczotę i śliskie paluszki powolutku zaczął wpychać do  / co dziwne bez widocznych oporów / do ...
    ... jej drugiej dziurki przenosząc języczek na wejście do pochwy. Tutaj powróciłem do mojego kutasa i bawiącej się nim dziewczynki – jeszcze chwila tych harców i obdarował bym ją pachnącym mleczkiem. Porwałem więc ją na ręce układając tak by mogła zająć się klejnocikami Wojtusia, a sam zająłem się jej słodką cipusią smyrając po niej czubkiem nosa i języka.
    Boże jaką słodziutką pipkę ta dziecina. Wdychałem jej śliczną woń i smakowałem delikatny soczek jeżdżąc czubkiem języka po jej delikatnym różowym wnętrzu, pieściłem malutką perełkę, okrężnymi ruchami lizałem dziureczkę, by wreszcie musnąć zaciśniętą pupcię, by wreszcie wsunąć tam śliski mały paluszek. Gdy jednocześnie powróciłem do ssania malusiej łechtaczki wstrząs jej ciałka i zaciśnięcie usteczek na kutasku Wojtusia i z kolei jego silne drżenie. Tego było dla mnie za wiele, odsunąłem więc uspokajające się dzieci i wpakowałem chuja w pizdę Basieńki wywołując u niej krzyk zaskoczenia i rozkoszy. Stan pobudzenia pozwolił mi tylko na kilka minut ostrego jebania i wypełniłem ją gęstą spermą aż po brzegi. Pieściłem jeszcze chwilę wnętrze jej cipy głaszczą jednego cycusia, buszując językiem w jej ustach i słuchając cudownego chlupania. Gdy zsunąłem się wreszcie z żonki powitały nas szeroko roześmiane buzie dzieciaków. Interesowało mnie jednak jak doszło do zainteresowania Wojtusia cipką Basieńki. Okazało się że pierwszy na ziemię wrócił właśnie Wojtuś jakimś cudem leżąc między jej udami i czują dziwne mokro na szyi. Gdy postanowił ...
«1234...8»