1. Złodziejka


    Data: 30.08.2023, Kategorie: Nastolatki Twoje opowiadania Autor: Albastor, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    Złodziejka.
    Sprawdziła stan kasy. Dwadzieścia złotych. Szalik klubowy kosztował 50 a chciała go kupić dla swojego chłopaka. Rozejrzała się. Nikogo nie ma. Szybko zwinęła szalik jak najciasniej i odchylając szorty i gumkę majtek wsunęła go głęboko między nogi. Sprawdziła. Nic nie powinno być widać.
    - Stój – usłyszała nagle – pójdziesz ze mną.
    Jak spod ziemi wyrósł przed nią ogromny mężczyzna w uniformie ochroniarza.
    Wziął duży pęk kluczy i włozył jeden w zamek, przekręcając go. Głośny odgłos zabrzmiał dla Oli jak kliknięcie zamka w drzwiach celi więziennej: pusty, odbijający się echem, złowieszczy. Otworzył drzwi, pstryknął przełącznikiem i pokój się oświetlił.
    - Tutaj - powiedział.
    Potulnie, z niewinnością dziecka i poczuciem winy przestępcy, powstrzymującym ją od powiedzenia choćby słowa, weszła do środka.
    Pokój był bogato umeblowany jak na swój mały rozmiar; biurko zagracone papierami, krzesło na kółkach, komputer i monitor, dwa zwykłe metalowe krzesła z plastikowymi siedzeniami i oparciami, duży metalowy stół, kamera wideo zamontowana na statywie, lampa błyskowa zamontowana na statywie skierowana w stronę ściany ozdobionej z miarką wzrostu, duża drewniana szafa z zamkiem szyfrowym na drzwiach, szerokie na 1,20 metra łóżko oraz mały drewniany stoliki z odtwarzaczem wideo i telewizorem.
    Mężczyzna podszedł do kamery wideo i nacisnął przycisk. Na jego szczycie zaczęło migać małe czerwone światełko.
    Kazał jej usiąść na stołku, co też uczyniła.
    - Jak masz na imię? - ...
    ... zapytał mężczyzna. Jego głos był głęboki i dźwięczny. Dostosował coś w aparacie, czekając na jej reakcję.
    - Aleksandra - powiedziała prawie niesłyszalnym głosem, patrząc w podłogę.
    - Mów głośniej! - rozkazał, a ona aż podskoczyła.
    Oddychając ciężko ze strachu, odpowiedziała, prawie ze łzami w oczach:
    - Aleksandra - po czym dodała po namyśle - Proszę pana.
    – Czy wiesz, dlaczego tu jesteś? – zapytał tonem formalności, a nie zainteresowania.
    - Nie, proszę pana - odpowiedziała, mając nadzieję, że kłamstwo było niewykrywalne w jej wyrazie twarzy i głosie. Jednak tak nie było.
    – Zabrałaś szalik.
    – Nie, nic nie zabierałam – odparła szybko.
    – Wstań – rozkazał - Będę musiał cię przeszukać.
    Ola była całkiem pewna, że ​​jej kryjówka jest nie do odkrycia. Wstała i rozłożyła ramiona, podczas gdy on ją poklepywał, ale nie była przygotowana, kiedy jego ręce wsunęły się między jej nogi. Wrażenie było dziwne, całkowicie jej nie znane i takie jakby niegrzeczne. Nie podobało jej się to. To było jej prywatne miejsce.
    Kiedy skończył, cofnął się, przyglądając jej się uważnie.
    Rzucała mu ukradkowe spojrzenia, ale przez większość czasu jej wzrok był utkwiony w podłodze. Miała niepowtarzalny wygląd dziecka, które zrobiło coś złego i wiedziało o tym.
    Po kilku minutach kazał jej się rozebrać.
    - Co? Nie - jęknęła.
    Dla efektu bardzo powoli zdjął swój pasek, zwinął go w dłoni i uderzył o biurko. Wydało to tak głośny trzask, że nie mogła powstrzymać się od podskoku. 
    - Lepiej rób, co mówię, ...
«1234...7»