1. Złodziejka


    Data: 30.08.2023, Kategorie: Nastolatki Twoje opowiadania Autor: Albastor, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... gęstymi, kręconymi włoskami łonowymi, z których niektóre miały jeszcze całkiem białe końcówki. Włoskami delikatnymi jak jedwab i złotymi w odcieniu. Rozłożył wargi sromowe jej cipki jedną ręką i zbadał delikatną różową dziurkę. Jęknęła, kiedy wsunął duży, masywny palec do środka.
    - Och! To boli - poskarżyła się.
    - Bądź cicho - było jedyną odpowiedzią.
    Błona dziewicza skutecznie zatrzymała dalsze postępy palców straznika.
    Następnie kazał jej uklęknąć i odwrócić się od niego. Rozłożył jej pośladki.
    Mając zaledwie nie całe szesnaście lat, nie miała najmniejszego pojęcia, co może się naprawdę wydarzyć. Myślała tylko o tym, że zostanie przyłapana na kradzieży i co powiedzą jej rodzice. Dopiero gdy położył czubek palca na jej odbycie, zaczął pojawiać się przebłysk osobistego strachu. Nacisnął. Czuła, jak gruby paluch powoli wnika w jej tyłek. Wcześniej miała czopki, ale ten był znacznie większy. Jęknęła z dyskomfortem. Bawił się jej dziurką w dupie, kilka razy wsuwając i wysuwając palec. Kiedy skończył, wrócił do krzesła przy biurku.
    - Usiądź - powiedział. Odwróciła się i usiadła na krawędzi stołu, jej nogi zwisały w kierunku podłogi. Skrzyżowała ręce przed sobą i pochyliła się nieco, próbując się zakryć.
    Strażnik wpatrywał się w nią przez dłuższą chwilę, po czym powiedział: 
    - Kradzież to poważne przestępstwo. Możesz trafić do więzienia nawet na piętnaście lat.
    Rozgorączkowana, wykrzyknęła: 
    - Nie chciałam tego zrobić. Przepraszam. Proszę, niech mi pan pozwoli ...
    ... odejść.
    – Nie chciałaś tego zrobić!? - jego głos był podniesiony i pełen niedowierzania -Wsadziłaś to do majtek obok swojej cipki! Nie wpadło tam tak po prostu!
    Ola była przerażona. Nie chciała iść do więzienia. Jej dolna warga zaczęła drżeć.
    Strażnik wyglądał na niewzruszonego. 
    - Łzy ci nie pomogą.
    Spojrzała na niego.
    - Co się ze mną stanie? - zapytała bliska płaczu.
    - Spójrz – powiedział - Powiadomiłem już szeryfa. Przyślą kogoś, żeby cię odebrał i zawiózł do więzienia. Zostaniesz postawiony w stan oskarżenia przed sędzią, a on wezwie twoich rodziców, którzy prawdopodobnie wyciągną cię za kaucją. Będą musieli zatrudnić prawnika. Potem będzie proces. Oczywiście będę musiał zeznać, że podczas przeszukania znalazłem przy tobie skradziony przedmiot. Ale przy odrobinie szczęścia możesz dostać tylko dwanaście lat, i mogłabyś wyjść wcześniej za dobre sprawowanie, powiedzmy, za dziesięć. Więc będziesz miała ile, dwadzieścia pięć, sześć lat, kiedy opuścisz zimne mury wiezienia.
    Lekkie skinienie głową było wszystkim, na co mogła sobie pozwolić. W głowie miała mętlik od wszystkiego, co jej właśnie powiedział. Nie chciała iść do więzienia. Nie chciała policji, sędziego ani ławy przysięgłych. Nie chciała nawet, aby jej rodzice dowiedzieli się, jaką złą osobą była.
    Siedzieli tak przez piętnaście minut; Ola na stole i strażnika na krześle. 
    - Czy mogę się ubrać? - zapytała.
    – Absolutnie nie – odpowiedział szorstko.
    Pukanie do drzwi sprawiło, że podskoczyła.
    Strażnik otworzył je, aby ...
«1234...7»