Fatalna podwózka 5 - Opowiadania Erotyczne

Fatalna podwózka 5

... sutek takie same klamry jak na worku naprzód powiedziała znowu Biegałem w kółko podlał się ze mnie strumieniami Biegałem Biegałem o ile można to nazwać biegiem pani kazała się zatrzymać podeszła do mnie i powiedziała rozgrzewkę mamy ze sobą. Wyjęła mi z ust mebel podała butelkę do ust w butelce był mocz wymieszany z wodą pij piesku bo mi padniesz z pragnienia. Po napojeniu mnie knebel wylądował z powrotem w moich ustach. Pani wzięła do ręki smycz i ciągnąć cmie za sobą prowadziła na około budynku. Szliśmy jakiś czas okazało się że trawnik na którym biegałem znajdował się na tyłach budynku z przodu znajdował się duży dziedziniec a kołowrót taki jaki jest stadninach do wyprowadzania koni pani zawołała B i kazała jej przynieść piątkę nie wiedziałem co to znaczy okazało się że piątka to ten bat którym codziennie rano i wieczorem otrzymywałem chłostę. Wstałem na środku dziedzińca Pani chodziła z batem na około mnie i chłostała mnie po całym ciele czerwone pręgi pojawiły się wszędzie No nabrałeś ładnych barw powiedziała z uśmiechem teraz nakazała mi rozkuć mi ręce Ta natychmiast wykonała polecenie zostałem za ręce przykuty do kołowrotu pani podeszła do mnie jest południe powiedziała będziesz chodził przy kołowrocie przez trzy godziny przejść 15 km na kołowrotku jest licznik po trzech godzinach sprawdzimy ile przeszedłeś Jeżeli nie wykonasz normy pożałujesz tego. Pani powiedziała start zacząłem pchać kołowrót przed siebie B po godzinie przyjdź i sprawdź ile ta suka przeszła powiesz ...

... jej żeby wiedziała jakie utrzymywać tempo na odchodne dostałem jeszcze kilka batów. Pani zniknęła w drzwiach budynku podeszła do mnie b b i powiedziała jeżeli nie chcesz zostać ukarany to zwiększ tempo bo się nie wyrobisz Przyjdę za godzinę Napoje cię i powiem ci ile przeszedłeś. Chodziłem w kółko ból sutków i worka nasilał się ciężarki obijały się o moje uda a korek w odbycie wydawał się rozgrzany do czerwoności zaraz tu zdechnę pomyślałem ale pchałem kołowrót do przodu i szłem szłem szłem szłem. Nie mogłem się specjalnie rozglądać Ale w pewnym momencie dostrzegłem że ktoś stoi i mnie obserwuje to było tych dwóch facetów których poznałem wcześniej stali patrzyli się na mnie i Śmiali się popatrz powiedział jeden do drugiego jak fajnie wyciągnął mu się worek Jak się ściągnie odważniki to i tak się zmniejszy powiedział drugi pani Iza coś wymyśli No dalej dalej dalej Byłem strasznie upokorzony powoli docierało do mnie że się z tego nie wywinę i że chyba już nie jestem normalnym człowiekiem. Po co pani Iza założyła mu ten pas na kutasa jest tak mały że nawet jak stoi to wygląda jak k**** kota. Pani nie lubi jak im stoją te kutasy pamiętasz tego z tym dużym ciągle sterczącym kutasem pamiętam ale długo go nie miał szybko został wykastrowany no właśnie może ten uchowa się dłużej nie lubię ciągle rżnąć tych eunuchów. O idzie B chyba będzie go poić B daj mu twojego wielkiego cyca będzie zadowolony B bez słowa podeszła do mnie i zatrzymała mnie zdjęła mi knebel i zaczęła poić butelką z ...