Mogło być i tak - cz. I
Data: 08.02.2019,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: Franek/Domestico, Źródło: Fikumiku
... powiedz Zuza! Nie jest tak, że ładnie gra? – zwróciła się do siostry. - Co mam powiedzieć? Jest fajny i do tego cholernie przystojny. A jak mu do twarzy w twoim szlafroku? – powiedziała Zuza, spoglądając na Pawła śmiejącym się wzrokiem. - Skąd ty go wytrzasnęłaś? Przecież ten chłopaczek do ciebie w żaden sposób nie pasuje – dodała nieco złośliwie. Paweł zorientował się, że chyba nie przypadł za bardzo do gustu siostrze Ani, więc żeby zejść jej z linii ciosu i z oczu, zwrócił się do Ani. - Żeby nie denerwować twojej siostry, może ubiorę się, zabiorę swoje klamoty i zniknę. - Sama widzisz, że nie był to dobry pomysł z tym noclegiem – dodał, spoglądając nieco wyzywająco na Zuzę. - Nigdzie nie pójdziesz i nie będziesz tułał się w nocy po mieście – odparła spokojnie Ania. - A ty zamknij się i nie dogaduj, jeżeli sama nie chcesz wylądować na ulicy – zwróciła się do siostry podniesionym nieco głosem i dodała; - To jest moje mieszkanie i mogę zapraszać, kogo zechcę i kiedy zechcę. – Czy jest to zrozumiałe dla ciebie, moja siostro? – ciągnęła dalej, patrząc na nią chłodnym spojrzeniem. Widać było, że jest nieco rozeźlona. - Nie złość się tak! Nie chcę wtrącać się do twojego życia ani cię pouczać i sama nie wiem dlaczego tak powiedziałam – odpowiedziała ugodowo Zuza i dodała, zwracając się do Pawła; - A ty też nie bądź taki obrażalski! Nie wiem, dlaczego powiedziałam to, co powiedziałam, bo wcale tak nie myślę ani o tobie, ani o Ani – dodała pojednawczo. Pawłowi w tym momencie ...
... przyszło na myśl, czy to nie jest czasem zakamuflowana zazdrość o niego. Ale dlaczego? Przecież widzi go po raz pierwszy. Faktycznie, niezbadana jest natura kobieca. - A więc dobrze, skoro wyjaśnienia i całe to zamieszanie mamy za sobą, proponuję przygotować kolację, zjeść i iść spać. Ja też odczuwam lekkie znużenie podróżą – zwróciła się do nich Ania. Obie z Zuzą udały się do kuchni i po chwili Ania zawołała Pawła. Kiedy pojawił się w kuchni, przeprosiła go, że nie chce się jej wlec kolacji do pokoju i jeżeli mu to nie przeszkadza, to prosi go, aby zjadł kolację razem z nimi w kuchni. Należy dodać, że w przestronnej kuchni, w której obok kompletu szafek i wyposażenia kuchennego, mieścił się również duży stół jadalny wraz z wygodnymi, drewnianymi krzesłami. Zjedli kolację i Ania poprosiła siostrę, aby posprzątała i pozmywała naczynia, a sama udała się do łazienki. Paweł zaofiarował się do pomocy Zuzi i oboje szybko, sprawnie uporali się z uporządkowaniem i zmywaniem po kolacji. Zuza podziękowała Pawłowi za pomoc i niespodziewanie złapała go za szyję. - Dziękuję za pomoc! Jesteś słodki! – szepnęła i obdarzyła go soczystym, długim pocałunkiem. Nim zdołał coś odpowiedzieć, już jej nie było, znikła w swoim pokoju. Poszedł więc do pokoju Ani i po chwili usłyszał wołanie z łazienki. - Paweł, mógłbyś tu przyjść? Otworzył drzwi łazienki i zobaczył leżącą w wannie Anię. - Zamknij drzwi i rozbierz się – poprosiła. - Ale ja już kąpałem się! – zażenowany jej nagością, próbował się wycofać z ...