MW-Grecja Rozdzial 20 Plazowe dicso
Data: 08.02.2019,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania
... odpowiedzi kiwa głową i biegnie do wody. Płynie na jacht, dalej w tych pończoszkach.
* * *
Staś wybrał małą, płytką zatoczkę, z równie płaskim brzegiem, po odpływie piasek jest wilgotny i twardy. Da się tańczyć.
Robi się ciemno, morze jest spokojne, leniwa fala liże nam stopy, gdy obejmując się z Maleńką patrzymy w księżyc. Ta, prawie nas sięgająca, srebrzysta smuga na wodzie… Ech, romantycznie.
Staś włącza wszystko na raz: stroboskopowe, kolorowe światło i głośna rytmiczna muzyka zalewają plażę. Teraz mój i Maleńkiej cienie padają na wodę… jeden cień – Ala wyślizguje się spod mojego ramienia, już tańczy. Wszystkie dziewczęta tańczą.
Te Stasiowe farby do ciała są fluorescencyjne! A co te dziewczęta wyprawiają ze swoimi ciałami… W sumie to samo, co na zwykłej dyskotece, tyle, że tutaj wszystkie są nagie (lub prawie nagie) za całe ubranie służą im te farby!
Nie wszystko Staś włączył! Teraz jeszcze lasery i dym… Zadowolony z efektu dołącza do nas ustawionych w półkole, gapiących się na roztańczone dziewczyny. Trąca mnie w bok:
- Zajebiście, co nie?!
- Mhm… - Na tyle mnie stać, zapatrzonego na te podrygujące rytmicznie cycki, na te pracujące intensywnie bioderka… To nie taniec, to zbiorowa symulacja kopulacji!
Inni mają podobnie – wskazują na to namioty z chust zawiązanych wokół bioder całego szeregu flankujących mnie facetów.
Bo zapomniałem wspomnieć – te chusty skrywają efekt wyprawy Julki na jacht – naszej niespodzianki. Teraz ...
... porozumiewawcze spojrzenia i… obnażamy się równocześnie.
- Hahahaha… - Dziewczęta aż przestają na chwilę tańczyć, gdy kilkunastu facetów zaczyna wymachiwać pomalowanymi we wszystkie kolory tęczy penisami. W dodatku farbami fluorescencyjnymi.
- Miecze świetlne z Wojen Gwiezdnych?
- Podejdź i sama sprawdź! – Przekrzykuję głośną muzykę. Julka podchodzi i sprawdza. Poprawia chwyt i z mieczem w garści wraca na środek „parkietu”. Zaczyna się orgia…
Tańczę z pizdą Julki w garści, obok mnie Robert ściska dwie – córki mu nie odpuszczają. Raz jedna, raz druga się z nim liże, tatusiowy penis przechodzi z rąk do rąk… i z ust do ust – Majka wyciąga do mnie język, cały zielony.
- A ja się zastanawiałem, dlaczego twój kutas taki blady!
- Wszystko zlizały! – Cieszy się Robert. Majka z Natka tańczą odwrócone, ich tyłeczki na zmianę trącają jego dyszel, nie pozwalając mu opaść. Podobnie robi Julka…
- Rób to, co ja – wołam i wsuwam dłoń między roztańczone pośladki. Sięgam aż do śliskiej piczki, uda się zaciskają, już się nie wymknę.
Robert idzie w moje ślady, tyle, że oburącz – już mu nie opadnie.
Używając dłoni, jako dżojstika, manewruję Julką tak, by ją ustawić vis-a-vis siostrzyczek.
- Popieśćcie się trochę!
Długo prosić nie trzeba – napawamy się z Robertem widokiem trzech pieszczących sobie nawzajem cycuszki dziewcząt.
Teraz się liżą, a ja pytam Roberta:
- Twoje młode też są takie mokre?
Bo Julce już kapie z cipy. A raczej kapałoby, gdybym jej nie trzymał w ...