Od szantażu do miłości 35.
Data: 09.02.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Radek, Źródło: Fikumiku
... się pół godziny,żebyś nie czekał na mnie za długo". -"Czemu mu o tym powiedziałaś?". -"Dlatego,że jakby znowu zadzwonił to i tak by się dowiedział o tym i nawet o tym byśmy nie wiedzieli,a tak to jest szansa,że już nie dzwonił,a nawet jak zadzwonił to jestem kryta bo mówiłam,że wyjdę wcześniej". _ i tak rozmawiając dojechaliśmy na działkę i kiedy Ania wyjmowała z torebki klucze żeby otworzyć altankę zapytałem: -"A ty co tak ciepło się ubrałaś dzisiaj?" _ Ania oprócz białej bluzki z krótkim rękawem miała na sobie spodnie dżinsowe i marynarkę w kratkę którą miała zdjętą i trzymała na ręku: -" Rano nie było za ciepło,a poza tym wczoraj po twoim wyjściu zrobiłam pranie.Nie zdecydowałam zresztą jakie ciuchy wezmę na wyjazd i założyłam spodnie które jutro założę na drogie". _ i mówiąc to otworzyła drzwi od altanki,a potem dając mi klucze powiedziała: -" Kochanie weź klucze i pójdź na tył altanki do komórki po kanister. Sławek mówił,że schował go za deskami na końcu komórki po środku". -" Myślę,że znajdę szybko". _ i rozejrzawszy się wcześnie biorąc od Ani klucze pocałowałem ją,ale od razu mnie odepchnęła i chowając się do altany cicho powiedziała: -" Oszalałeś,ktoś mógł zobaczyć". _ ale nie chcąc tracić czasu nic nie powiedziałem tylko poszedłem na tył altany do komórki i po wejściu do niej na samym końcu widząc stojące deski tam się udałem i zadowolony wyjąłem kanister z benzyną i zamknąwszy komórkę wróciłem do altanki gdzie Ania zmywała jakieś naczynia i widząc mnie wchodzącego z ...
... kanistrem powiedziała: -"Zwariowałeś całując mnie na widoku.Sąsiedzi mogli to zobaczyć". -" Kochanie spokojnie,rozejrzałem się dokładnie i jest tylko ktoś od F...., a od tamtej strony ciężko zobaczyć przód waszej altanki i do tego stałaś za drzwiami". -" Ale mógł ktoś przechodzić". _ skończyła myć i wzięła się za wycieranie naczyń a stanąłem za nią i objąłem ją i całując ją w uszko szeptałem: -" Nie gniewaj się już kochanie,ja po prostu zaczynam już tęsknić za tobą". -" Nie gniewam się,jestem zła tylko na starego.Porobił na zewnątrz wszystko co chciałam,ale jak widzisz w środku zrobił tylko bałagan". -" Zaraz kochanie uspokoję ciebie". _ i całując ją po karku zacząłem odpinać guziki od jej bluzki: -" Krzysiaczku co robisz?". -" Nie chcę ci bluzki pognieść". -" Ale nie mamy czasu,a muszę jeszcze posprzątać". -"Dasz mi klucze to ja wszystko posprzątam na błysk,a jak wrócimy to powiesz,że musiałaś sprzątnąć po nim i dlatego zeszło nam dłużej". _ odwróciła się twarzą do mnie i uśmiechając się powiedziała: -" Nieźle to wykombinowałeś". _ i dała mi gorącego i namiętnego całusa,a potem powiedziała: -" Wyjdź na zewnątrz i dyskretnie niby coś robiąc rozejrzyj się,a potem wróć i zamknij drzwi". _ zrobiłem szybko o co prosiła i po niecałych 2 minutach wróciłem do altanki i zobaczyłem Anię tylko w białych majteczkach,która rozkładała poduszki i kołdrę na ich stary tapczan a potem zdjęła majteczki i kładąc na krzesło gdzie leżała reszta jej garderoby powiedziała: -" Zamknij okno i zasłoń ...