Szkolni znajomi cz. 8 - Dwa dni tylko dla siebie
Data: 10.02.2019,
Autor: ZicO, Źródło: Lol24
... nie usłyszał kiedy jego wychowawczyni wstała od biurka i powędrowała w jego kierunku. Niechętnie oddał pani Lejs swój telefon i spojrzał niepewnie w jej oczy. - Zgłoś się po niego po lekcji. I nie wiedziałam, że umiesz czytać do góry nogami. W dodatku dział, który będziemy omawiać za miesiąc.
Faktycznie, Michał dla zachowania pozorów otworzył książkę od polskiego na byle jakiej stronie i nie zauważył nawet, że położył ją na ławce odwrotnie. Nie obchodziło go to.
***
Zadzwonił dzwonek. Cała klasa w pośpiechu wyszła z klasy, by zdążyć w spokoju przebrać się na wf. On jednak nie ruszył się z miejsca. Czekał aż ostatnia osoba opuści salę. Gdy zamknęły się drzwi, podszedł do biurka w milczeniu.
-Michał, co się z tobą dzieje? Jesteś do siebie zupełnie niepodobny! - Głos Julii Lejs był bardzo poważny, a z jej wyrazu twarzy biła troska.
-Nie mogę spać od jakiegoś czasu. - Przyznał się.
-Powiedziałam ci wczoraj, że mogę cię wysłuchać i nie będę bawiła się w psychologa. Moja propozycja jest nadal aktualna. Wiesz, że traktuje klasę jak swoją rodzinę i martwię się o każdego z was, starając się nikogo nie faworyzować. Ale ty jesteś inny. Bije od ciebie dobro, a ja nie mogę patrzeć jak się męczysz. - Musiała chwilę poczekać na odpowiedź, ale nigdzie się jej nie spieszyło.
-Mam dziwne sny. Obrazy z przeszłości, pomieszane z teraźniejszością. Kiedy obudzę się w nocy, nie mogę już więcej spać. - Przyznał. – Zdaje się, że muszę iść na lekcje. I tak już nie zdążę się ...
... przebrać na czas.
-Usprawiedliwię ci nieobecność. Sama mam teraz okienko. – Uśmiechnęła się, pokazując mimowolnie swoje białe ząbki. – W końcu wiele nie stracisz.
-Chyba ma pani rację. – Przyznał. Lekcje wf’u nie stały na wysokim poziomie. W sumie, jak w większości szkół.
-A co słychać u Natalii? Widziałam ją ostatnio w telewizji.
-Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia. Widujemy się przelotnie, mimo że razem mieszkamy. – Nie chciał, by poruszała ten temat, ale z drugiej strony Julia Lejs jest jedyną osobą, która zaproponowała mu jakąkolwiek rozmowę. Odkąd zamieszkał ze swoją dziewczyną, nie ma żadnych znajomych.
-Rozumiem. – Zrozumiała, że to drażliwy temat. - Dalej nie rozmawiacie z Dawidem i Adą? Pamiętam waszą kłótnię pod koniec roku szkolnego. O co dokładnie poszło?
-Nie, nie rozmawiamy. Jakoś w połowie czerwca Natalia dostała propozycję pracy. Dawid mocno promował ją swoim kanałem, ale był przeciwny temu, by rzucała wszystko dla telewizji. Odeszła z miniserialu, w którym grała u niego główną rolę, przez co się wściekł. Ada była mniej powściągliwa niż on i wygarnęła jej wprost co o tym myśli. Kłótnia zamieniła się w jakiś koszmar. Od tamtej pory zaczęliśmy unikać siebie nawzajem.
-O ile dobrze rozumiem to nie mają nic do ciebie, prawda?
-Stanąłem po stronie swojej dziewczyny. – Przerwał jej stanowczo.
-Co nie oznacza chyba, że masz dożywotni zakaz zbliżania się do nich. To twoi przyjaciele, Michał. Trzymaj ich blisko. – Miała rację. Wiedział o ...