Dziecko. 23
Data: 22.02.2019,
Kategorie:
Anal
BDSM
Autor: ---Audi---, Źródło: xHamster
W obiad zadzwoniłam jeszcze raz do Anki.
- Będę dziś po południu, mam taką ochotę na lekcję z tobą, że nie dam rady czekać do jutra...
- Super.
Nagrzałam się na jej dupsko, przypominają mi się moje początki... jak piekło i bolało, a potem jak przychodziła rozkosz... ona raczej też ma charakter uległy, więc samo nakręcane się na przyjemność wiele ułatwia..
Dzwonię, jest 17..
- Anka jadę do ciebie, mam tylko godzinę, już późno...
- Ja już wyszłam z pracy, zaraz będę i czekam moje słońce...
- Oj ty mała dziwko...
Weszłam do jej mieszkania, pierwszy raz, fajnie urządzone, kobieco...
- Sypialnia jest w głębi...zrobię tylko siku...
Rozebrałam się z płaszcza i butów... i położyłam się na wielkim łóżku... jak przyjemnie... relaks jest mi coraz bardziej potrzebny... a tyle jeszcze przede mną...
- Kochana... zobacz jaka jestem podniecona... brodawki zaraz eksplodują...
Weszła cała naga, ma takie dziewczęce ciało..., takie piersi... cipeczka goluśka... jest piękna, nie ma co gadać...
- Pocałujemy się troszkę Karolinko... ?
- Myślisz, że każdy będzie miły... ?
- Takich miałam do tej pory...
- A ja nie, włazili w tyłek jak chcieli, tylko przygotowanie mnie ratowało...
- Dobrze, to co mam robić...?
- Stań przy oknie, jakbyś chciała popatrzeć...
Chwyciłam korek, włożyłam go do buzi, naśliniłam mocno, podeszłam do niej. Dotknęłam bioder... zadrżała... pocałowałam w szyję, ręką z korkiem zaczęłam błądzić w kierunku tyłeczka, a d**gą ...
... jeździłam po brzuchu, zahaczyłam pierś... była cała nabrzmiała... przy jej, nie tak dużej wielkości, jak moje, to stały jak u małolaty...
Koreczek znalazł już swój otwór... poczułam jak się spięła...
- Rozluźnij się, bo będzie boleć... i pamiętaj, on tego ci nie powie... będzie chamem, bo będzie chciał pokazać swoją władzę i zobaczyć twoją uległość...
- I co ?
- A ty musisz mu ja pokazać... niech robi co chce, ty wytrzymasz, bo jesteś cała dla niego...
I wepchnęłam korek w jej tyłek... przytrzymując ją za brzuch...
- O ja...
- Nie to... musisz powiedzieć...
- Nie ?
- To musi być... jak mi dobrze ...
- Ale mnie boli...
- A co to go obchodzi, on chce cię zerżnąć w tyłek, i tylko to się liczy... wypnij się...
Nachyliła się, oparła ręce o pa****t... a ja szarpnęłam firanę na bok, tak że staliśmy teraz w oświetlonym oknie w bloku przy innych oknach....
- Karolina...
- Zamknij się i oddaj się chwili rozkoszy, liczy się tylko jego kutas w twojej dupie... świat nie istnieje, nawet jak będą się patrzeć tłumy, ty przeżywasz swoją rozkosz, inaczej zawsze będzie boleć... i nigdy nie dostaniesz orgazmu analnego.. zamknij oczy...
Zaczęłam coraz szybciej korkiem ruszać, kilka razy wyciągnęłam i wsadzałam bez ceregieli... poczułam jak się rozluźnia... tyłek nie robił już przeszkód...
- Rozszerz nogi, delikatnie napieraj na jego kutasa.
Teraz już tylko wyobraźnia ma działać...
Zaczęła jęczeć... walnęłam ją w tyłek... nie zareagowała... o .. ...