-
Dziecko. 23
Data: 22.02.2019, Kategorie: Anal BDSM Autor: ---Audi---, Źródło: xHamster
... dobrze... zaczyna odpływać... szybciej, szybciej... jeszcze raz walnęłam... - Dajesz suko, wypierdolę twoją dupę za wszystkie czasy... zleję się w tobie... będzie ci ciekło po nogach... i będziesz prosić o więcej... na dalej... prosisz o więcej ? - Tak proszę, nie przerywaj... nie... prze...ry... waj.... Dostała, mała Anka dostała swój pierwszy analny orgazm... - O kurwa... o... kurwa.... wyła... Padła na kolana, korka nie wyciągnęłam... - Wstajesz suko... Spojrzała się na mnie zdziwiona... ale z trudem wstała... - Połóż się na łóżku i rozszerz nogi... Klęknęłam przed nią i rozpoczęłam analna torturę podnieconej suki.. Ta złapała się za piersi, ugniatała je i szczypała, nawet wykręcała, a ja waliłam jej dupsko korkiem... d**gi orgazm to tylko kwestia czasu... trzeci zresztą też... jej wycie było słychać, na pewno, za wszystkimi ścianami... - No, to koniec lekcji, nie wstawaj, jak muszę lecieć... Ona i tak nie reagowała, leżała jak zerżnięta suka, korek nadal tkwił w tyłku, nogi na bokach... gdy wychodziłam zobaczyłam jak przewraca się na bok.. ach... ten koreczek wyglądał tak wspaniale... Wieczorem dostałam sms... - Kocham cię wariatko... - Ja ciebie też... Na d**gi dzień musiałam iść do banku załatwić konto, bo nie miałam swojego, tylko kartę męża. Pani przy biurku była bardzo miła, poprosiła mnie, jako ciężarną poza kolejnością. Nie było dużo ludzi, a mój brzuch co, jak co, ale już był widoczny jak cholera... Gdy ta ...
... załatwiała papiery zaczęłam się rozglądać... fotel był wygodny i obracany... Dwaj starsi panowie, siedzący na krzesłach koło okna, prowadzili przyciszonymi głosami dość ożywioną dyskusję, czasami patrząc w moim kierunku. Z jeszcze większą uwagą zaczęli przyglądać się moim nogom, kiedy jeszcze bardziej rozstawiłam je, o... tak dla jaj. Jak wiadomo, ja okazji nie przepuszczam. Ich słowa ściszyły się, a wzrok już bezceremonialnie dotykał moich nóg. Uśmiechnęłam się, oddali uśmiech... a co tam... pogramy troszkę w tę grę. I tak, mam czas... Płaszcz naciągnęłam na nogi, ale sukienkę przesunęłam do góry... Przestali mówić... tylko pożerali mnie... Z zewnątrz nikt nic nie widział, tylko oni, bo odwróciłam fotel dokładnie naprzeciwko nim. Rozsunęłam nogi jeszcze bardziej, szczególnie, że nikt z personelu nie zwracał na mnie uwagi... dłonią dotknęłam majtek... i jeszcze bardziej pociągnęłam sukienkę... widzieli wszystko co mieli zobaczyć... Każdy z nich zaczął przełykać ślinę... mieli tak z 60- 65 lat, ale bardzo eleganccy. Czyżby młoda suczka działała na ich maszyny... może i nie, ale na wyobraźnię na pewno... Przyszła z papierami, zawsze ktoś musi coś zepsuć... - Proszę o ostatni podpis i od jutra konto działa, tu są logi do internetu, hasło przyjdzie smsem, potem Pani je zmieni sama, z mojej strony to wszystko... - I ja dziękuję. Gdy wstawałam oni również wstali, okienko było wolne... ale zanim wyszłam to usłyszałam... - Da się Pani zaprosić na kawę ...