Podnóżek cz.1
Data: 23.02.2019,
Kategorie:
Stopy,
Autor: Krzysiu X, Źródło: Fikumiku
... głosem. Zamarłem. Było mi wstyd i nie wiedziałem za cholerę co mam odpowiedzieć. Stałem jak wryty - Zadałam Ci pytanie gnoju! Czemu tak się w nie wgapiałeś.. Zestresowany zacząłem coś bełkotać aż wreszcie wydobyłem z siebie - Nie wiem.. pro… proszę Pani, są naprawdę piękne.. ja… ja - Podobają Ci się? – spytała i uśmiechnęła się wyzywająco - one… one są cudowne proszę Pani.. idealne… - Wiem – przerwała władczo – Cała jestem cudowna.. Dobra.. bardzo łatwo wywąchać takiego psa jak Ty.. idziesz ze mną - ale ja.. jak to ja.. ja muszę do.. – dostałem plaskacza w twarz. - POWIEDZIAŁAM IDZIESZ ZE MNĄ ŚMIECIU! – krzyknęła, a wszyscy ludzie na przystanku spojrzeli się na nas jak na wariatów. Sam nie wiem czemu ale ruszyłem za tą kobietą, bez zastanowienia, nie miałem siły się sprzeciwić.. - Nieś! – wcisnęła mi niedbale swoją torebkę. Szliśmy przez ogródki działkowe tak jakby polną uliczką. Jej stopy brudziły się co raz bardziej od piasku, ale nadal były boskie, a mnie tylko jeszcze bardziej podniecały.. - Masz farta piesku, bo mam zmęczone stopy i ochotę na zabawę Tobą – powiedziała nawet na mnie nie patrząc - ale ja proszę Pani.. – odwróciła się i drugi raz dostałem w twarz - MILCZEĆ! Nie pozwoliłam Ci się odzywać. Nie wiem czemu szedłem dalej. Doszliśmy do jej domu, otworzyła furtkę i drzwi i znaleźliśmy się w przedpokoju. Oglądała mnie wzrokiem jak towar w sklepie, a ja stałem bezradnie dygocąc z podniecenia. - Dobra.. może coś z ciebie będzie… na kolana – powiedziała i ...
... pstryknęła palcami. Natychmiast padłem przed nią – otóż masz zaszczyt posłużenia mi dzisiaj przez chwilę jako zabawka. W tym domu ja jestem Panią a ty śmieciem, wykonasz każdy mój rozkaz, każde moje polecenie i będziesz traktował mnie jak boginię rozumiesz? Masz się zwracać do mnie „Pani”. Wolno Ci się poruszać tylko na kolanach… jak masz na imię? - … Krzysiek… - wybełkotałem po czym otrzymałem kolejnego mocnego plaskacza - BŁĄD! Krzyknęła.. nie masz imienia, nie nazywasz się w ogóle, tutaj jesteś psem, sługą.. rozumiesz?! - Tak… - Zobaczymy czy rozumiesz. Lepiej dla Ciebie żeby tak było.. – wysunęła lekko jedną nogę do przodu.. - pochyl się bardzo powoli i pocałuj moją stopę psie.. Byłem w szoku, właśnie spełniały się moje erotyczne marzenia, z niedowierzaniem oceniałem całą sytuacje, która była jak z erotycznego snu. Nie chciałem niczego innego tylko całować jej stopy. Pochyliłem się bardzo powoli i już miałem składać pocałunek na jej stopie, kiedy ona zabrała ją do tyłu a ja upadłem z impetem czołem na podłogę. Pani zaczęła się śmiać - Co ty sobie piesku myślałeś, że tak od razu tak po prostu dostąpisz tego zaszczytu? Haha.. widać, że nie masz doświadczenia.. Ale dobrze psinko, ja Cię wytresuję.. – powiedziała z uśmiechem i pogłaskała mnie po głowie.. po czym nagle uderzyła w twarz tak, że upadłem. - A gdzie dziękuję!? – krzynkęła gwałtownie stawiając stopę na mojej głowie. - Dziękuję.. – wydusiłem przez zęby. Ona docisnęła stopą moją głowę krzycząc – Komu dziękujesz - Dziękuję o ...