1. Naturyzm cz. 2 - Sabin


    Data: 20.03.2024, Autor: Polaknasaksach, Źródło: Lol24

    ... jednak skupiony na jak najszybszym dotarciu do brzegu. Trochę osób pływało, było jednak zdecydowanie luźniej niż przy wejściu do samego. Szybko się zanurzylismy i odplynelismy kawałek od brzegu. Na jeziorze było kilka mielizn, takich że gdy się na nich stanęło to woda sięgała albo do kolan, albo do pasa. Zmierzalismy właśnie w kierunku jednej z nich, gdzie nie było zupełnie nikogo. Tam w spokoju, z dala od ludzi, mocząc się mogliśmy łapać również promienie słoneczne. Dopłynęliśmy troszkę zmęczeni, nasza kondycja pozostawiała wiele do życzenia, jednak mierzyliśmy siły na zamiary i gdybyśmy wiedzieli że nie damy rady nie podjęlibyśmy się tego. Stanęliśmy na środku i po raz pierwszy przytuliliśmy. Jej ciało było mocno aksamitne i przyjemne w dotyku. Oczywiście ta sytuacja spowodowała że mój penis ponownie stanął i znalazł dokładnie między udami Sabin. Ona nie protestowała, wręcz poprawiła i teraz dotykałem górnej części jej ud, miejsca gdzie łącza się nogi, czyli wejście do jej cipki. Kiedy mój penis po raz kolejny dotknął tego miejsca zacisnęła uda i tak zostaliśmy przez chwilę.
    
    -Jak Ci się to podoba?
    
    -Bardzo. Jest przyjemnie, też tak uważasz?
    
    -Tak, nie wiem czy wytrzymam tak długo.
    
    -Obawiasz się że zaraz coś się może wydarzyć, co do końca nie jest zaplanowane?
    
    -Tak, lekko rozchylę uda i Twoje twarde przyrodzenie zanurzy się w moim rozgrzanym wnętrzu.
    
    -Brzmi kusząco, tylko wtedy pierwsza porcja kremu poszłaby dość szybko do Twojego wnętrza.
    
    -Nie ...
    ... protestowała bym. Tylko wolałabym żeby nikt tego nie widział. Nie będziemy wykonywać żadnych ruchów, ale raz musisz się teraz we mnie zanurzyć. Nie będziesz chyba protestował z tego powodu.
    
    -Nie, dlaczego?
    
    -Tak tylko pytam. Chciałam się upewnić że też masz na to ochotę. Tylko bądźmy pewni że nikt nie idzie.
    
    Nikogo nie było w pobliżu, Sabin rozluźniła uda, a mój penis zanurzył się w jej gorącej cipce. Staliśmy chwilkę i szybko, lecz bez gwałtownych kroków ewakuowaliśmy się z naszej mielizny. Wróciliśmy na koc uśmiechnięci i szczęśliwi. Położyliśmy się na bokach, twarzami do siebie. Patrzyliśmy sobie w oczy i rozmyslalismy o sytuacji która wydarzyła się przed chwilą. Poczułem jak dłoń kobiety sięga do mojego penisa i zaczyna go piescić.
    
    -Chętnie go poczuje dłużej w sobie. W wodzie gdyby nie to że ktoś mógł nas przyłapać nie wypuściła bym Cię z mojej cipki.
    
    -Ja bym z niej nie wychodził, ale jakby ktokolwiek nas zobaczył mogłoby to być źle odebrane.
    
    -Wiem, ale skoro oboje jesteśmy zgodni że mamy ochotę na więcej to coś musimy z tym zrobić.
    
    -Co byś powiedziała żeby przejechać na drugą polanę w Grunewald, tam znajdziemy miejsce gdzie będziemy sami.
    
    -Mozemy spróbować. Zawsze można tu wrócić.
    
    -Zgadza się, jeżeli tam nam się nie spodoba możemy wrócić. Byłem tam kilka razy na spacerze i wygląda dobrze.
    
    -W takim razie nie mamy nic do stracenia. Ruszajmy tam.
    
    Spakowaliśmy koce, ja założyłem na siebie koszulkę i spodenki, a Sabin sukienkę. Bieliznę schowaliśmy razem ...
«1234...»