1. Nastolatek - jej milosc cz. 5


    Data: 22.03.2024, Kategorie: Romantyczne, Autor: Pisatiel, Źródło: SexOpowiadania

    ... spotkać?- A możesz być u mnie dzisiaj o dziewiętnastej... powiedzmy trzydzieści? - poprawiła się, przypomniawszy sobie, że ma pełny makijaż, do tego pewnie rozmazany.- Pewnie, że mogę! No to do zobaczenia! Całusek! - I rozłączył się.- Brawo! - Dorota poniosła kciuk. - Teraz pędź do domu i doprowadź się do porządku... A zresztą podrzucę cię autem. Najpierw weź kąpiel, a potem zrób się piękną dla niego.... Znowu zjawił się kilkanaście minut przed czasem. Ale była już gotowa. Twarz bez makijażu, licealne okularki, na głowie kitka. Niebieska sukienka do pół uda, rozpinana. Żadnej bielizny.Przyszedł ubrany nieco wytworniej niż dotąd. Kurtka wciąż ta sama, innej zapewne nie miał, ale pod spodem marynarka i zapinana koszula. I przyniósł kwiaty. Skromny bukiecik nie wiadomo czego, niemniej były to kwiaty - dla niej! Napełniła wodą mały wazonik i postawiła je na stole w dużym pokoju. Chciała coś powiedzieć, ale nie wiedziała co - oprócz prostego "dziękuję". I tak stali naprzeciw siebie, chłonąc się wzajemnie wzrokiem.Podszedł do niej całkiem blisko i klęknął.- Ależ Marek, chyba nie chcesz tak zaraz prosić mnie o rękę? - zażartowała, próbując rozładować sytuację. Roześmiał się, lecz nic nie odpowiedział. Objął rękami biodra Kariny i zaczął całować jej brzuch, okolice łona, górne części ud. Najpierw były to takie serdeczne pocałunki na przywitanie, na pokazanie, jak tęsknił. Potem stały się tkliwsze, przechodząc w pieszczotę ustami. Jego dłonie spoczęły na jej pośladkach, by głaskać ...
    ... je wolnymi, okrągłymi ruchami.- Poczekaj... - Rozpięła dwa duże guziki u dołu sukienki. Miał teraz bezpośredni dostęp do jej ciała. Jego pocałunki pobudzały w jej podbrzuszu miłe, przyjemnie rosnące napięcie. Stanęła szerzej, by mógł całować ją tam, gdzie najbardziej tego pragnęła. Szedł coraz dalej między jej uda, wywołując lekki zamęt w jej głowie. Jej ciche "uhm... uhm... uhm..." przeszło w cichy jęk, gdy połaskotał końcem języka łechtaczkę. Delikatnie rozchyliwszy wargi pochwy, objął koralik własnymi. Do tego wsunął pod jej sukienkę obie dłonie, aby figlarnymi muśnięciami rozpieszczać jej pośladki. Dziewczyna odrzuciła głowę w tył i błądząc wzrokiem po suficie powtarzała tylko "och... och... och...". Jej pochwę powoli zalewała wilgoć. Na koniec chłopak lubieżnie przeciągnął językiem przez całą jej intymność, niemal od samego odbytu aż po wzgórek Wenery.- Ładnie poprosiłem? - zapytał, patrząc w górę z niewinnym uśmiechem. Karina rozpięła teraz kilka guzików od góry, rozchyliła poły sukienki. Chłopak podniósł się z klęczek i zaczął całować jej piersi, tak jak lubiła, to ruchem dolnej wargi pobudzając ich spody, to delikatnie obejmując ustami ich różyczki. Jego palec błądził po jej mokrej wagince, wsuwając się i wysuwając, druga ręka przytrzymywała, masując, jej lewy pośladek. Drżącymi palcami rozpięła jakoś ostatnie parę guzików, była teraz przed nim obnażona, otwarta, oddana. Półprzytomnie ściągała z niego kolejne części odzieży, na szczęście nic nie było zdejmowane przez ...