-
Życie to gra
Data: 23.03.2024, Autor: Vee, Źródło: Lol24
... głębokich wdechów i wydechów. Ha! Chyba nie spodziewała się, że ma do czynienia z mistrzem minigierek. Jestem pewien, że jeszcze trochę i dam jej satysfakcję, ale coraz trudniej skupić mi się na jej szparce, gdy tamte dwie bez przerwy zadają mi . Zaczyna przegrzewać mi się procesor i przestaję pracować nad Olgą. Ta nie zamierza się z tym pogodzić. Łapie mnie za głowę i dociska do swojej cipki, ale ja po prostu nie mogę. Mówię coś niewyraźnie, bo dziewczyny robią mi takiego , że nie wytrzymam ani chwili dłużej. Mój penis wystrzeliwuje przy głośnych piskach dziewczyn. Olga zerka za plecy i widzi, co się stało. Nie jest zadowolona. — Jeszcze raz dotkniecie mojego penisa, to wam go w dupy wsadzę! — Olga wstaje ze mnie i wścieka się na koleżanki. Nie mam nic przeciwko temu, by nazywała go swoim. Końska ucieka do rogu łóżka. Basia przez chwilę chce się Oldze postawić, ale szybko rezygnuje i dołącza do Hani. Moja kochanka była na skraju orgazmu i teraz to wszystko przepadło. Mam nadzieję, że istnieje jakiś . Siada obok miejsca, które splamiłem nasieniem i ze smutkiem zerka między moje nogi. Czuję się winny, że moja strzelba jest na . Kolejne dziesięć minut, może więcej, jest niezręcznych. Dziewczyny boją się odezwać, a Olga próbuje wskrzesić mojego wojownika. Gdy jej się to udaje, zakłada mu i siada na nim okrakiem. Jedna z najlepszych lasek, jakie znam, nabija się na mnie do oporu, wykonując biodrami koliste ruchy. Z zaskoczeniem odkrywam, że to ...
... dla niej nie pierwszyzna. Patrzę na rozanieloną twarz i schodzę w dół, przez falujące cycuszki do roztańczonej cipki. Przez intensywność doznania, wbrew wszelkiej logice, ogarnia mnie niepokój. Co, jeśli nie wytrzymam? Przypominam sobie, że życie to gra. Z trudem odrywam oczy od jej wspaniałego ciała i zaczynam recytować w myślach kody na . Chyba coś mi się popieprzyło, bo wchodzę w . Widząc, że Olga opada z sił, przejmuję dowodzenie. Łapię ją za biodra i narzucam własne tempo. — Och, ach! — Jej krzyki roznoszą się po całej lokacji. Opiera się dłońmi o moją klatę, by utrzymać równowagę. Dociera do mnie, że zbliżamy się do . Jej wykrzywiona w rozkosznym grymasie buzia mobilizuje mnie do wzmożonego . Tempo jest dla niej zabójcze. Załamują się pod nią ręce i opada na mnie swoją piersią. Wtłacza mi do ucha swój cudowny . Ma drżący głos. Zaczyna się szarpać, więc obejmuję ją za plecami i dociskam do siebie, chłonąc wibracje jej ciała. Wreszcie wydobywa z siebie triumfalny krzyk. Dźgam ją jeszcze kilka razy i sam zastygam w rozkoszy. z tego dnia zostawię sobie do końca życia. Milczę przez kilka minut, w pełni skupiony na ciężkim oddechu wtulonej we mnie Olgi. Odsłaniam z jej twarzy blond włoski. Ma zamknięte oczy, chyba jest . Unoszę wzrok, a tam Końska z Rudą. Mają wielkie oczy. . Drogi Czytelniku! Przeczytałeś do końca? Pozostaw po sobie komentarz. To najlepsza nagroda dla twórcy. Słowniczek: armor — pancerz assassin — ...