1. Niemieckie przypadki


    Data: 08.04.2024, Autor: darjim, Źródło: Lol24

    ... do badmintona.
    
    - Gdzie byliście? - spytał Krzysiek.
    
    - Na spacerze - odpowiedziałem.
    
    Dziewczyny rozmawiały po niemiecku, pewnie o tym samym.
    
    - Rozglądaliśmy się za wami
    
    - My też - skłamałem.
    
    A gdzie tam się rozglądaliśmy?! Spotkanie Krzyśka i Anniki nie byłoby nam zbytnio na rękę.
    
    Specjalnie poszliśmy nieco dalej i w zupełnie inną stronę, niż zwykle spacerowaliśmy.
    
    Nikt nam nie przeszkadzał. Nie spotkaliśmy nawet po drodze, żadnego z tubylców.
    
    Teraz myślę sobie, że gdyby jednak, trafił się ktoś stamtąd, na przykład ktoś w rodzaju Herr Flicka z Allo Allo, uzbrojony w gestapowską, mocarną lornetkę, to miałby bardzo podniecający widok i z pewnością by mu stanął.
    
    Byliśmy przecież rozebrani od pasa w górę i troszkę rozchełstani poniżej niego.
    
    Nie byłoby innych opcji. Temu komuś musiał stanąć.
    
    Jeżeli chodzi o zmysłowość i erotykę w naszych spotkaniach, to było to, niestety, wszystko. Owszem. Nadal się spotykaliśmy i jeździliśmy razem na rowerowe wycieczki. My, z Krzyśkiem zajęliśmy się trochę ...
    ... handlem i sprzedawaliśmy duże, okrągłe lizaki. Po jednej Deutsche Mark. Szły, jak woda. Mieliśmy nawet świetne przebicie.
    
    Nasz pobyt kończył się jednak nieubłaganie. Dwa tygodnie minęły bardzo szybko, a ten ponad tydzień z Anniką i Renate minął jeszcze szybciej.
    
    Trzeba było wyjeżdżać.
    
    Wymieniliśmy się, rzecz jasna, adresami i obiecaliśmy, że będziemy do siebie pisać.
    
    Zaraz po powrocie do domu wysłałem widokówkę z pozdrowieniami na adres Renate. Jakiś czas później wysłałem list. Napisałem go przy pomocy swojej sąsiadki, która świetnie znała niemiecki.
    
    Odpowiedzi jednak nie dostałem.
    
    Minęło już tyle lat...
    
    Dziś wspominam ten okres z dużą dozą sympatii. Troszkę mnie on rozczula.
    
    To były moje pierwsze doświadczenia erotyczne. Nie da się ukryć, że bezcenne.
    
    Nigdy w życiu bym nie pomyślał, że te doświadczenia przeżyję z Niemką.
    
    Jeśli bowiem chodzi o kwestię niemiecką, to byłem wychowywany na Czterech Pancernych i Kapitanie Klossie, więc miałem ukierunkowane wyobrażenia na temat tej nacji.
    
    A tu takie buty… 
«12...4567»