1. Niemieckie przypadki


    Data: 08.04.2024, Autor: darjim, Źródło: Lol24

    ... tyłem, więc nie widziały naszych twarzy. Gdy zrzuciły z siebie wszystko pobiegły do wody. Ich tyłeczki zgrabnie się poruszały. Annika odwróciła się na chwilę i machając ręką zawołała:
    
    - Komm, komm...
    
    Oczy Krzyska pytały: „Co robimy? Uciekamy?'
    
    - Co robimy? - spytał.
    
    - Nie wiem, jak ty, ale mnie nie będzie Niemka pluła w twarz – zdobyłem się na żart zdejmując majtki.
    
    Mój mały już prężył się i nabierał słusznych rozmiarów.
    
    Pobiegłem za dziewczynami i rozbryzgując wodę dałem nura. Krzysiek po chwili dołączył do nas. Doszedł do siebie.
    
    Chlapaliśmy się wodą śmiejąc się głośno.
    
    Annika pływała, jak ryba, więc po chwili wypłynęła na środek jeziora a Krzysiek podążył za nią. Też bym to zrobił, ale nie chciałem zostawiać Renate samej. To nie byłoby zbyt miłe.
    
    Ale powiem szczerze, że nie żałowałem.
    
    Renate miała naprawdę duże piersi. Lekko obwisłe, ale jędrne i zgrabne. Patrzyłem na nie z prawdziwą przyjemnością, Starałem się nie nachalnie, ale oko samo mi uciekało w te rejony. Zauważyła moje spojrzenie. Nie zawstydziło jej i nie starała się ukrywać widoku dłońmi czy pod powierzchnią wody. Wręcz przeciwnie. Eksponowała je, ku mojej wielkiej radości.
    
    Doczytałem potem, że tradycje nudystyczne były w Niemczech zakorzenione od lat i nagie ciała nie stanowiły jakiegoś tabu.
    
    Dobrze, że stałem w wodzie i nie zobaczyła, jak bardzo mi się jej cycki podobały. Mój ptaszek był podniesiony. Woda w jeziorze nie była zimna, ale on stał.
    
    Zostaliśmy więc przy ...
    ... brzegu po pas w wodzie. Spacerowaliśmy sobie, starając się rozmawiać.
    
    Jak się okazało, Renate nie umiała pływać.
    
    Zaproponowała na migi, żebyśmy wyszli. Chciałem opóźnić tę chwilę, bo byłem nadal podniecony, ale jednak zdecydowałem się na ten krok. Starałem się myśleć o czymkolwiek, byle odegnać myśli o ciele Renate, to znaczy o jej biuście, a za chwilę miałem także zobaczyć jej cipkę. Z tym, że ona też miała zobaczyć mojego członka....
    
    I zobaczyłem jej myszkę. Kurde, ale była obrośnięta. Dół brzucha Renate pokrywały prawdziwe chaszcze. Niesamowite to było. To znaczy: widok był niesamowity.
    
    Nie zapominajmy, że to była końcówka lat osiemdziesiątych, dodatkowo ubiegłego wieku. Nie było więc dużo możliwości opatrzenia się w kobiecych ciałach, a i depilacja nie była też znana. Może nogi tak i pachy też, ale okolice bikini? Zresztą nie byłem znawcą tematu.
    
    Położyliśmy się na kocu.
    
    Renate nie miała wyglądu modelki, tu i ówdzie miała trochę więcej ciała, ale ogólnie nie było najgorzej. Jej pupa także była niczego sobie.
    
    Zresztą...
    
    Co tu dużo mówić?
    
    Byłem w takim wieku, że każda odsłonięta część damskiego ciała, była niczego sobie, a nawet bardzo niczego sobie.
    
    Renate przypominała mi jedną taką modelkę, którą widziałem w czasopiśmie dla dorosłych.
    
    Ojciec kolegi pracował za granicą. Przywiózł kilka duńskich "świerszczyków". Artur wynalazł je kiedyś, pochwalił się nam, więc któregoś dnia wybraliśmy się grupką do niego, aby je przejrzeć.
    
    Ale to był ...
«1234...7»