1. Poker z Wiktorią


    Data: 29.04.2024, Autor: darjim, Źródło: Lol24

    Od przystanku autobusowego do domu mielimy zaledwie kilkaset metrów, ale nagły i niespodziewany deszcz zdążył przemoczyć nas "do suchej nitki". Ulicą natychmiastowo zaczęła płynąć rwąca rzeka, a z nieba lała się istna ściana wody. Nie mieliśmy gdzie się schować, więc wybraliśmy szybki bieg. Stanęliśmy mokrzy przed drzwiami. Wyglądaliśmy jaby ktoś wrzucił nas w ubraniach do basenu. Obraz nędzy i rozpaczy.
    
    - Wyglądamy, jak zmokłe kury - stwierdziła Wiktoria odgarniając grzywkę z czoła.
    
    - Chyba ty - roześmiałem się - mów za siebie. Ja bardzo lubię deszcz, bo tylko on na mnie leci.
    
    - Faktycznie - zgodziła się z moim twierdzeniem.
    
    Nie ma to, jak słowa otuchy i wsparcia.
    
    Nie złościłen się jednak. Zawsze traktowaliśmy się z dużym dystansem i jajem. Nie było o co się złościć.
    
    - Dzisiaj cię chyba nieźle przeleciał - dodała z uśmiechem.
    
    - Nie bardziej niż ciebie – odciąłem się - Głodnej chleb na myśli.
    
    - Ha, ha, ha... Ale się ubawiłem. Idę się wysuszyć - powiedziała ściągając z siebie mokrą podkoszulkę.
    
    Nie miała na sobie stanika, ale nie zobaczyłem jej piersi, bo zdążyła odwrócić się i ruszyła w stronę swojego pokoju. Ja po chwili zrobiłem to samo..
    
    Szkoda, bo z chęcią bym je zobaczył. Zobaczyć jej cycuszki, to by dopiero było coś!!!
    
    W kwestii wyjaśnienia: nie miałem żadnych odlotów na Wiktorię. Nie marzyłem o niej skrycie i nie pożądałem. Była moją siostrą, do tego bliźniaczką, więc absolutnie nie wchodziło to w rachubę. Jeżeli nawet coś, gdzieś, ...
    ... kiedyś, przez przypadek pomyślałem, to tylko w charakterze czysto sportowego wyzwania. Tak dla jaj.
    
    Zobaczyć nagą siostrunię. To byłoby bardzo ciekawe doświadczenie i tylko doświadczenie bez żadnych konsekwencji genetyczno-moralnych.
    
    Nie byłem na jej punkcie sfiksowany. Nie podglądałem jej, nie onanizowałem się mając ją na myśli, nie kradłem bielizny, nie próbowałem obmacywać. Żadnych odpałów nie miałem.
    
    Takie coś byłoby zupełnie nie do pomyślenia.
    
    Incest zupełnie mnie nie bawił, ani nie pociągał, a nawet wywoływał obrzydzenie. Fakt, że jest popularny, ale ja byłem daleki od popularnych nurtów. Zawsze szedłem własnymi drogami. Nawet jeśli było to pobocze, to było to moje własne pobocze. Nigdy nie płynąłem z prądem. Z prądem bowiem płyną tylko zdechłe ryby.
    
    Bez zbędnych filozofii: nie podniecała mnie.
    
    Usiadłem na kanapie i wziąłem laptopa na kolana. Zaserwowałem sobie pokaz slajdów.
    
    Te wszystkie nagie i piękne dziewczyny, które patrzą na mnie z ekranu komputera są obietnicą nieziemskich doznań seksualnych. One same są jedną wielką rozkoszą. Są bardzo chętne do erotycznych igraszek i oczekują z pewnością na takiego ogiera, jak ja Pełnego siły i werwy, napakowanego hormonami oraz niespożytą energią.
    
    Przede mną prezentował się cały przekrój żeńskiej części populacji: azjatki, czarnoskóre, arabki, hinduski, blondynki, czarnowłose, rude, o dużych piersiach, z małymi piersiami, wydepilowane, zgrabne, puszyste...
    
    Można było całkiem utopić się w tych megabajtach ...
«1234...8»