-
(Nie)udana domówka
Data: 24.05.2024, Autor: Lindmanowsky, Źródło: Lol24
... trzęsły się jak galareta. Trwała w tym stanie dobre kilkanaście sekund wpatrując się w sufit. -No widać, że znasz się na rzeczy – powiedziała w końcu zerkając w moją stronę i obejmując piersi dłońmi. -Żadna nie narzekała – odpowiedziałem i tym razem to na mojej twarzy zagościł szelmowski uśmiech. Dziewczyna zaśmiała się i leżała chwilę w ciszy masując swój biust. Namiot który utworzył się z dość cienkiego, bawełnianego materiału moich spodenek był już bardzo duży. To właśnie on przykuł jej uwagę po chwili błogiej ciszy jaka zapanowała. -A co my tu mamy? – zapytała rozbrajającym tonem utkwiwszy wzrok w moim kroczu. Nie zdążyłem nawet wydusić słowa, gdy Marta jednym szybkim susem podniosła się i doskoczyła do mnie niczym drapieżny kot. -Pokaż go – zaordynowała głosem pełnym ciekawości i podniecenia, po czym nie czekając na moją zgodę chwyciła krawędź gaci i zaczęła je zsuwać. Choć kolejne wydarzenia tego wieczora coraz mniej mnie zaskakiwały, to jeszcze raz odruchowo zerknąłem jakby pytająco na reakcję jej partnera. Co mnie jednak zdumiało, to fakt, że zupełnie przeoczyłem moment w którym zdążył pozbyć się dolnej części garderoby. Siedział teraz zabawiając się swoim w pełni wyeksponowanym i starczącym wackiem i nawet nie zwrócił uwagi na mój gest uważnie wpatrując się w swoją lubą walczącą z moim odzieniem. Pomogłem jej nieco unosząc biodra, po chwili spod napiętych bokserek wyskoczył i mój dość pokaźny i mocno pobudzony kawał mięsa. -Nooo – dziewczyna ...
... zatrzymała się na chwile zobaczywszy sprzęt – na to chyba też nie narzekają? – dodała i zaśmiała się nie spuszczając z niego oczu ani na ułamek sekundy. Chciałem coś odpowiedzieć, ale nawet nie zdążyłem, bo brunetka chwyciła go mocno w garść i wykonawszy najpierw kilka ruchów w górę i w dół, splunęła na główkę i pochłonęła łapczywie. Ssała i masowała go z niewiarygodną werwą. Gdy uwolniła go z bielizny już stał niemal na baczność, ale po dosłownie kilku jej intensywnych ruchach był teraz twardy jak skała. Ledwo mieściła go w swoich ustach, ale nie przeszkadzało to jej zupełnie. Pracowała nieustannie ani na moment nie wypuszczając go w całości. Pomimo zamkniętych oczu na jej twarzy malowało się ogromne podniecenie. Widać było, że uwielbia to robić. Bardzo intensywnie doświadczałem z jaką pasją i zaangażowaniem oddaje się tej czynności. Powoli zacząłem nieco odpływać, oparłem się i przymrużywszy oczy delektowałem się rozkoszy jaka rozlewała się leniwie po każdym zakamarku mojego ciała. Niesamowita błogość trwała jeszcze chwilę, gdy w końcu pieszczota skończyła się z głośnym cmoknięciem ust odrywających się od penisa. Jej ręka wciąż spoczywała na nim i masowała, ale gdy otworzyłem oczy to ujrzałem jej wzrok wlepiony we mnie. -Mam nadzieję, że teraz też wiesz co należy zrobić – kąciki jej ust uniosły się w górę a w oczach coś błysnęło. Po tych słowach bez pośpiechu ponownie odwróciła się pupą w moją stronę i wypięła odwracając głowę i patrząc w moją stronę zachęcająco. ...