(Nie)udana domówka
Data: 24.05.2024,
Autor: Lindmanowsky, Źródło: Lol24
... zapraszającym uśmiechem.
Skierowałem więc wzrok na Martę, ta początkowo patrzyła przed siebie wymachując czerwoną z podniecenia pupą, ale w końcu odwróciła się do mnie i zobaczyła na mojej twarzy wyraz niedowierzania.
-No śmiało, nie krępuj się – odezwała się – i tak już jestem taka mokra, że jak tego nie zrobisz to sama będę musiała sobie zrobić dobrze tu i teraz na tej kanapie.
Zaproszenie było więc jednoznaczne. Plątanina myśli o tym, czy to co robię jest właściwe i czy w ogóle powinienem kontynuować znów się pojawiła, ale ten widok… Do tego same okoliczności podniecały mnie jeszcze bardziej. W końcu po chwili wahania ponownie położyłem dłonie na pośladkach tym razem delikatnie je rozchylając. Wraz z nimi, powolutku z góry na dół otwierała przede mną swe błyszczące wilgocią oblicze aksamitna bułeczka jej łona. Zbliżyłem do niej twarz by poczuć ciepło i cudowny, przesycony podnieceniem i feromonami zapach. Wciągnąłem powietrze niemalże trącając ją czubkiem nosa i rozkoszowałem się wonią, przez którą instynkt zupełnie przejął nade mną kontrolę. Zacisnąłem mocniej palce wpijając się w tyłek i najpierw dając całusa na powitanie, zatopiłem usta w jej skarbie. Dziewczyna zajęczała głośno i zaczęła miarowo mruczeć i falować biodrami. Z początku delikatnie lizałem wargi i całą długość jej muszelki, lekko wciskałem czubek języka do jej wnętrza, czułem coraz intensywniej wyciekającą wilgoć. Gdy dotarłem do jej łechtaczki i zintensyfikowałem starania to Marta głośno ...
... zareagowała. Przyssałem się do niej wciągając całą do ust i bawiąc się nią językiem oraz ssąc. Ręce na zmianę ugniatały i dawały soczyste klapsy na mocno już czerwone pośladki. Dziewczyna była w ekstazie a jej soki zaczęły spływać po mojej brodzie. Po chwili zdecydowałem się pobudzić ją także od wewnątrz i wsunąłem dwa palce, była ciasna, ale tak mokra, że weszły jak w masło. Natychmiast skierowałem je na ściankę na której znajdował się punkt G. Zlokalizowałem go i zacząłem masować kolistymi ruchami. W reakcji narzeczona mojego kolegi dysząc ciężko wpiła twarz w poduszkę i przycisnęła swój tyłek jeszcze mocniej do mojej głowy. Czułem, że jest w niesamowitej ekstazie, a orgazm to kwestia chwili. Tak mi się ta sytuacja podobała, że postanowiłem jednak trochę ją przeciągnąć. Kontrolowałem jej podniecenie na zmianę intensywniej zajmując się to guziczkiem, to punktem G. Bawiłem się tak rozkoszując się jej reakcjami i drżeniem całego ciała. Nadszedł jednak w końcu moment, gdy wiedziałem, że dłużej nie będę w stanie nad tym panować. Jednocześnie zaatakowałem intensywnie oba punkty. Dziewczyna krzyknęła, naprężyła się wpijając paznokcie w łóżko po czym zesztywniała wydając tylko cichy przeciągły jęk w trakcie którego czułem jak jej łono zaciska się rytmicznie w orgazmicznych skurczach.
Jej szczyt trwał dobre kilkanaście sekund nim w końcu głośno westchnęła i odskoczyła ode mnie. Odwróciła się na plecy z otwartymi ustami i nieprzytomnym spojrzeniem. Oszołomiona łapała powietrze a jej nogi ...