-
(Nie)udana domówka
Data: 24.05.2024, Autor: Lindmanowsky, Źródło: Lol24
... oderwała się i wrzuciła najwyższy bieg. Najpierw lekko odchylona w tył podskakiwała ile sił w lędźwiach pięknie prezentując skaczące wraz z nią cycki by po chwili pochylić się i mocno wesprzeć na mojej klatce piersiowej. Robiła to na tyle mocno, że nieco odebrało mi dech, gdy przyspieszając po prostu uderzała z impetem i olbrzymim tempem swoimi pośladkami o moje biodra. Jej soki ponownie były wszędzie więc mokre klaskanie dało się słyszeć pewnie w połowie bloku. Dziewczyna zatraciła się zupełnie i pochyliła jeszcze bardziej opierając się już na łokciach i przyciskając moją klatkę jeszcze mocniej. Głowę zwiesiła w dół, i pracowała swoim tyłkiem jak sprężyną. Wiedziałem, że długo tak nie pociągnę, ale po chwili zaczęła głośno dyszeć zwiastując kolejny orgazm. Wpiła pazkoncie w moją skórę, ale nie zwolniła ani odrobinę. Czułem jak jej wnetrze pulsuje, gdy ona wciąż galopowała jak szalona. Byłem zaskoczony tym jak długo to trwało. Jej całe ciało zrosiło się wilgocią gdy w końcu powoli zaczęła zwalniać. Gdy było po wszystkim opadła na mnie całym ciężarem i starała się unormować oddech. Gdy doszła do siebie spojrzała w górę prosto w moje oczy, podniosła się i z niesłabnącą dzikością w spojrzeniu powędrowała w dół i ponownie, bez zastanowienia pochłonęła mój sprzęt w całości. Nie trwało długo, gdy rozpędziwszy się zaczęła traktować go z równą intensywnością co jeszcze przed chwilą swojego partnera. Próbowałem ją jakoś ostrzec, ale zupełnie niepotrzebnie, bo gdy po równie niedługim czasie moje gorące nasienie z olbrzymią siłą zaczęło tryskać w jej usta to przyjęła to z niemałą radością spoglądając na mnie z zadowoleniem. Gdy było po wszystkim wypuściła go z ust i uśmiechnęła się. -No to było całkiem niezłe – podsumowała. -To prawda – rzuci Szymon obserwujący z fotela z głową podpartą pod bok – nie spodziewałem się, że aż tak się spiszesz. Chyba musimy cię częściej zapraszać.