Rozkoszna Suczka
Data: 12.06.2024,
Kategorie:
Romantyczne,
Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania
... zastygając w dziwnej pozie. Podbiegłam, dygnęłam i okręciłam się parę razy w kółko, błyskając białą dupcią. Pan potrząsnął głową, jakby się budził z dziwnego snu.
– Łucjo, ty trzpiocie, aż mnie zatkało z wrażenia. – Wykrztusił.
Stanęłam zalewając się mocnym rumieńcem i spuszczając rzęsy.
– No, no, pomyślałby ktoś. Nawet ja nie wiedziałem, że mam taką sunię w domu. – Mówił podniecony obchodząc mnie w kółko.
– Biedny Daniel, jak cię zobaczy. No dosyć zachwytów, czas jechać. – Powiedział Mój Pan
Wsiedliśmy do samochodu. Pozwolił mi usiąść koło siebie. Pojechaliśmy. Choć przyjechaliśmy o czasie na dworzec to jednak nasza polska kolej nas nie zawiodła. Pociąg był jak zawsze opóźniony. Normalne, gorący dzień, tory nagrzewają się i zwiększają długość. Cala trasa składa się z iluś tam tysięcy odcinków szyn. Wszystko to daje spore wydłużenie drogi. A do tego jeszcze razy dwa, bo przecież szyny są podwójne. Dlatego pociąg się spóźnił, bo miał dłuższą drogę do przebycia. Byłam dumna, nieźle to wykombinowałam, choć nie byłam blondynką.
– Łucjo, Łucjo, co ty pleciesz. I stój spokojnie, nie podskakuj. Ludzie patrzą. – Skarcił mnie Pan.
Faktycznie wszyscy dookoła się gapili i coś tam szeptali.
– Umm….- Pokazałam koniec języka jakiemuś chłopakowi z plecakiem. I pomachałam ręką, tak żeby Pan nie zobaczył.
Odmachał mi śmiejąc się i posyłając całusa. Wreszcie zdyszany pociąg wjechał na peron. Ludzie wysiadali. Zrobiło się ciut tłoczno. Pan szedł powoli, rozglądając ...
... się. Wreszcie podniósł rękę i pomachał. Zza pleców Pana zobaczyłam jak wysoki chłopak z kręconymi brązowymi włosami też pomachał ręką i przyśpieszył kroku. Ludzie nas minęli i zrobiło się luźno. Z przeciwka szybko zbliżał się wysoki chłopak w dżinsowych spodniach i koszulce z napisem Popeye, i rysunkiem dzielnego marynarza. Był ładny, co mnie zatkało kompletnie. Szczupły, ale nie chudy, zgrabny, ładna dupcia opięta spodniami, czarne duże oczy, szeroko rozstawione z długimi rzęsami, usta wprost wymarzone do całowania. Stałam za Panem nie mając odwagi więcej się wysunąć. Zerkałam zza jego ramienia. Jeju poczułam jak mój mały ptaszek obudził się i wyrywał się do lotu. Uda same się zacisnęły. Pan przywitał się z Danielem. Początkowo Daniel mnie nie skojarzył z Panem. Ściskając się z nim pomachał mi dłonią za jego plecami. Cóż ja miałam zrobić, biedna. Uśmiechnęłam się do niego uroczo. Nie spuszczał ze mnie wzroku. Pan zauważył to i też się uśmiechnął. Odsunął się odsłaniając mnie.
- Danielu, pozwól to jest Łucja, moja su… ugryzł się w język, wychowanica. – Dokończył.
– Łucjo, to właśnie jest Daniel, o którym ci opowiadałem. No nie stój tak, przywitaj go ładnie. – Powiedział.
Dygnęłam grzecznie.
– Cześć, witam ciebie. - Podbiegłam do niego i szybko musnęłam go ustami w policzek a następnie pobiegłam na poprzednie miejsce.
Ten ruch spowodował, że moja spódniczka podniosła się lekko ukazując dół pupci. Oczywiście nie uszło to uwadze chłopaka. Mój kutasek sterczał, ...