Rozkoszna Suczka
Data: 12.06.2024,
Kategorie:
Romantyczne,
Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania
ROZKOSZNA SUCZKA
To, co chce wam opisać działo się w pierwszych latach, gdy Pan Piotr wybrał mnie na swoją suczkę. Wtedy nosiłam imię Łucja, obecnie, jako rasowa prostytutka nazywam się Arletka. Byłam wtedy iedoświadczoną sunią jeszcze, dużo nie umiałam. Za to beztrosko potrafiłam rozrabiać. Jak młoda suczka. Choć wiele już było za mną, ale tamte czasy od początku do momentu poznania mego Pana traktuje, jako ciemniejszą stronę ( Ciemną Stronę Seksu). Dominował w zasadzie seks z rodzaju BDSM. Wszystko zawarłam w swoich wspomnieniach w „Wyznania Ślicznej Suczki”.
Piękne czasy. Tak piękne! Dlatego piękne, że byłam młoda, dlatego piękne, że miałam prawie dwadzieścia lat, dlatego piękne, że byłam suczką Pana Piotra, dlatego piękne, że spotykałam Daniela a potem moją Kasię i dlatego piękne, że było to latem. A jaka „małpa” była na świeczniku i rządziła g… tj. nic mnie nie obchodziło mimo fałszywej ogólno krajowej fobii i nagonki na tych, co inaczej…, Kto to Pan Piotr? To był mój Pan a ja Łucja byłam jego sunią. To on mnie ukształtował. Najpierw sam a potem z Panią Krystyną Panią suni o imieniu Kasia. Moja kochana Kasia. Wszystko to opisałam w swoich wspomnieniach „Wyznania Ślicznej Suczki”.
Wtedy już mieszkałam w domu mego Pana. Pan Piotr nie znał jeszcze Pani Krystyny a ja Kasi. Daniel był kuzynem Pana Piotra. Kiedyś, letnim wieczorem siedzieliśmy z Panem na tarasie. On czytał książkę i popijał czerwone wino a ja jak to ja swawoliłam w ogrodzie. Letni, wieczorny ...
... wiaterek, psotnik jeden, co chwila zaglądał mi pod kolorowa spódniczkę. Zarzucał mi ją na biodra odsłaniając białą, jędrną dupcie w obcisłych białych majteczkach. Jedna strona majteczek, jak zawsze, wpinała mi się miedzy pośladki, odsłaniając pół pupki. Nie pomagało niecierpliwe opuszczanie zadartej spódniczki. Łobuz robił swoje.
– Łucjo, chodź do mnie. – Usłyszałam głos Pana.
Natychmiast podbiegłam podskakując.
– Uspokój się na chwilę, siądź i posłuchaj. Jutro będziemy mieli gościa. Przyjeżdża do nas mój kuzyn. Ma na imię Daniel. Jest w twoim wieku. Bardzo miły i ładny chłopak. Będzie mieszkał z nami jakiś czas. Chciałbym, aby czuł się u nas dobrze. Bądź dla niego miła. Jest, jak każdy chłopak, trochę nieśmiały, więc postaraj się zachować umiar i nie prowokuj go, nie podrywaj. Dobrze wiesz, co mam na myśli. Bo się zamknie w sobie. Jesteś grzeczną i posłuszną suczką, prawda. – Tłumaczył mi trzymając palcem pod brodę.
– Tak proszę Pana, Łucja będzie grzeczna. – Odpowiedziałam zadyszana cicho, siedząc na kocyku w nogach Pana czujnie patrząc mu w oczy swoimi cudnymi ślepkami o długich rzęsach, cała zarumieniona.
– Będzie mieszkał w pokoju obok twojego. I jeszcze jedno, ...
bardzo ważne. On chyba jeszcze nigdy tego nie robił. No wiesz, co mam na myśli. – Yhy. – Wyjąkałam bordowa.
– No nie bądź aż taka wstydliwa. – Zaśmiał się, szczypiąc mnie w policzek.
- A teraz biegnij, cudo ty moje. On nie wie, że ty tu jesteś! – Pobiegłam błyskając dużą bielutką ...