Rozkoszna Suczka
Data: 12.06.2024,
Kategorie:
Romantyczne,
Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania
... dupcią.
Doścignął mnie głos Pana Piotra. Podniecona niesamowicie, schowałam się w kącie ogrodu w swoim ulubionym miejscu. Myśli tłukły się jak szalone; „jaki on jest?” „chłopak, chłopak”, „będzie tu mieszkał”, „Daniel się nazywa”. Itd. Itp. Mój mały ptaszek zesztywniał bardzo a dupcia powędrowała do góry, gotując się do… Nim zdałam sobie sprawę, co się dzieje, już przyjęłam pozycje „na pieska, jak suczka. Aż się wystraszyłam. Dobrze, że kryjówka była zasłonięta krzakami i Pan nie widział. Uf, minęło trochę zanim doszłam do siebie. Jeszcze dysząc mocno, zarumieniona spokojnie wróciłam do Pana. Popatrzył mi w oczy. Zawstydziłam się, spuszczając wzrok. Nic nie dało się ukryć przed Panem. Za dobrze mnie znał.
– Łucjo, ty szelmutko, aż tak cię wzięło? – Zaśmiał się.
– No nie obawiaj się coś z tym poradzimy. Nie będzie tak źle. – Dodał.
– Przepraszam. – Szepnęłam cicho siadając na kocyku u jego nóg, tuląc się do niego.
Głaskał mnie po głowie. Było cudownie w cudowny letni wieczór. Tej nocy nie mogłam zasnąć. Rzucałam się na swoim łóżku przybierając najdziwniejsze pozy a sen nie przychodził. Ptaszek sterczał sztywny i też ani myślał iść spać. Wreszcie nie wytrzymałam i na palcach, świecąc gołą dupką, wśliznęłam się do pokoju Pana. Po cichutku wsunęłam się pod kołdrę i przytuliłam się do niego. Poczułam jak obejmuje mnie. Był bardzo dobry dla mnie i wybaczał mi takie wybryki jak ten. Przytulona leżałam cichutko. Poczułam jak jego dłoń zaczyna błądzić po moim ciele, ...
... pieszcząc cycki, brzuszek, pupcie. Delikatnie oddawałam mu pieszczoty. Najlepiej jak wtedy umiałam. Zawsze reagował na mnie szybko. Jego wielki kutas podniósł się bez chwili zwłoki. Zaczął mruczeć. Już wtedy nauczyłam się jego reakcji i wiedziałam, kiedy jest gotowy. Szybko wzięłam oliwkę ze stolika, zawsze tam musiała być, nasmarowała mu kutasa a sobie cipkę i odwróciłam się na bok dupcią do niego podciągając uda. Nie czekałam długo. Po chwili już jęczałam głośno i stękałam czując jego w sobie. Wstrząsana pchnięciami jęczałam i piszczałam coraz głośniej. Jego oddech przyśpieszył. Wbijał się we mnie mocno, do końca, rozgniatając mi pośladki. Zaczęłam krzyczeć spazmatycznie. Nagle on znieruchomiał. Poczułam w dupce silne skurcze pompujące jego kutasa. I gdy gorący strumień wypełnił mi cipkę, krzyknęłam mocno i krótko. Orgazm objął mi calutkie ciało i w środku. Co chwila fale skurczu orgazmu przetaczały się przeze mnie jakby odbijając się od czubka głowy i od stóp. Długo i powoli zamierając. Z przodu pod brzuszkiem, ptaszek był cały mokry i klejący. Pan pozostał we mnie. Zasnęliśmy.
Rano wszystko się kleiło. Obudziłam się, przeciągnęłam, z zamkniętymi oczami mrucząc, jeszcze zarumieniona i ciepła od snu. O tworzyłam oczy i zobaczyłam Pana nachylonego nade mną i wpatrującego się z uśmiechem.
– Oj, mała cwaniaro, znowu mnie podeszłaś. – Powiedział cicho zadowolony.
- Patrz jak wszystko wygląda. Trzeba zmienić pościel. No wstawaj i zmykaj do siebie. Jak się doprowadzisz do ...