Od szantażu do miłości 48
Data: 27.02.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Radek, Źródło: Fikumiku
... wszystko być". _ apotem dodała: -" Kotek tylko nic nie mów Joli,ale w sobotę wybieramy się do Sylwii jak nic się nie zmieni". -" To niespodziankę chcecie zrobić". -" Spędzimy większość czasu na mieście z Sylwią i będę miała okazję trochę po wkurzać starego,żeby Sylwia zobaczyła,że nasze małżeństwo pomału się rozpada z winy ojca". -" Nie wiem,chyba wejdziemy na kawę tylko,ale proszę nic nie mów jej". -" Dobrze nie ma sprawy". -" A ja dam ci klucze od działki i w sobotę na spokojnie przyjedziesz i zrobisz". -" Oczywiście kochanie". _ i wziąłem długopis i kartkę i jak zapisywałem to wszedł Sławek i biorąc kluczyki od samochodu zapytał Ani: -" Mam coś jeszcze przynieś z samochodu?". -" Tą torbę dużą i jakby była jakaś reklamówka to też weź". _ ja biorąc drabinę wyszedłem razem ze Sławkiem z altanki i na zewnątrz mu powiedziałem: -" Dziwne,że to od razu nie puściło,to nie miało prawa się utrzymać". -" No widzisz a A.... , jak to zakładał to mówił żebym się martwił". _ machnąłem tylko ręką i poszedłem zanieś drabinę a jak wracałem to Sławek stał przy furtce i sprawdzał po kieszeniach chyba czy kluczyki ma,a potem wziął taczkę i pojechał a ja wszedłem do altanki gdzie Ania chowała szklaneczki i dałem jej klapsa w tyłek,a ona się zamierzyła ścierką ale opuszczając ją powiedziała: -" Mało co a porządnie byś dostał bo myślałam,że staremu coś odbiło". -" Stary właśnie pojechał,a więc mamy trochę czasu". _ Ania zasunęła żaluzje w dwóch oknach i rozpinając 3 guziczki podomki od dołu ...
... siadła na brzegu stołu,rozszerzyła nóżki,wzięła na bok majteczki i powiedziała: -" Chodź wylizać swoją cipeczkę, robisz to wspaniale". _ kiedy kleknąłem przed Anią to położyła mi nóżkę na barku i mocno przyciskając moją głowę do swojej cipki mówiła : -" Kochanie jesteś boski,moja pipcia tak się za tym stęskniła"._ nie mogłem nic odpowiedzieć bo nie miałem jak tak mocno mnie przycisnęła,aż nagle mocno mnie odepchnęła,że aż upadłem,a ona się poprawiając powiedziała: -" Kurwa jak nie potrzeba to mu się spieszy". _ potem spojrzała na mnie i cicho powiedziała: -" Przepraszam kotuś i wymyśl coś że tu jesteś". _ tak siedząc na podłodze zastanawiałem się o co Ani chodzi i jak usłyszała,że Sławek wrócił i zobaczyłem jak za kanapy myszka przelatuje i znika w rogu w dziurze i akurat wszedł Sławek i zdziwiony zapytał: -" A ty co tak siedzisz na podłodze". _ ja ściszając głos powiedziałem: -" Macie myszy". _ i pomału wstałem i szybko odsunąłem kanapę i przeleciała znowu mysz,a Sławek zapytał: -" I co zrobić?". -" Dzisiaj to już raczej nic,a jutro trzeba kupić pułapki". -" My jutro raczej nie przyjedziemy na działkę,możesz kupić te pułapki i wszystko co potrzeba do zamontowania żyrandola,a ci oddam pieniądz". -" Nie ma sprawy ale żyrandol to w sobotę dopiero zamontuję do południa jak będzie jasno". -" Dobra,tylko my w sobotę chyba pojedziemy do Torunia,to może klucze byśmy ci dali jakbyś się nie obraził,że samego cię zostawię z tą robotą". -" Nie ma problemu"._ i udając,że nic nie wiem o ich ...