1. Taboo - Beata


    Data: 06.07.2024, Kategorie: Zdrada Autor: Tomasz Tomasz, Źródło: SexOpowiadania

    ... to co pociąga mniej z największym magnetyzmem, czyli jej charakter obiecuje podobną do tamtej namiętność, choć mam nadzieję na inne odcienie. Przerywa mi:-Podoba mi się, że mówisz o niej do mnie w trzeciej osobie, jakby to ona była tą drugą...-Jest.- mówię krótko i, wychodząc na chwilę z roli, wtrącam.- Nie pamiętam, kiedy czułem takie pożądanie, które chce mi się kontrolować, bo powstrzymywanie tej żądzy tylko ją wzmaga.-Wiem gdzie jesteś, wytrzymaj jeszcze.- mówi z ustami przy mojej twarzy.- A teraz ciąg dalszy różnic, proszę.-Każdy detal jest inny, wiem bez patrzenia. Przypominam sobie jak trzymam w dłoniach jej tyłek i obejmuję go całego palcami, po czym wyobrażam sobie twoje pośladki, które trzymam mocno, bez szans na ogarnięcie całych dłońmi, więc tylko przyciskam cię za nie do siebie albo błądzę po nich, a zwłaszcza między nimi.- słyszę cichutki pisk, dobiegający z jej krtani.- Tamta ma uda, na których zaciskam dłonie bez najmniejszego problemu, gdy na mnie siedzi, twoje mogę tylko masować i przyciskać do siebie kiedy będziesz mnie ujeżdżać.-Już to robię...- wyrywa się jej bez kontroli.-Czuję.- odpowiadam.- Wybierz teraz różnicę o której chcesz usłyszeć...- mówię bardzo niskim głosem opierając swoje czoło o jej.-Co polecisz?- przeciąga.-Ja opowiem o pocałunkach, ty myśl.- wyrażam oczekiwanie rzeczowo.-Myślę. Mów.- mruczy zbliżając się do mnie ruchem, który rozpoczyna pocałunek.-Lubisz się całować.- choć nie pytam, Beata kiwa głową zapatrzona i zasłuchana.- Tamta ...
    ... całuje mnie swoimi małymi, ale bardzo silnymi ustami zachłannie i zaborczo, lubi czuć, że to ona bierze mnie nawet w pocałunku, to bardzo pasuje do tych wąskich warg, które wiedzą jak mnie pochłaniać, bym pochłaniać się pozwalał z uległą przyjemnością. Patrzę na twoje pełne wargi i na to jaki kształt ma ta dolna, którą wydajesz się wydymać jak rozpieszczona dziewczynka i marzę o długich, miękkich pocałunkach w których ocierają się tylko nasze wargi. Potem czuję twój język na mojej dolnej, czuję pierwszy smak twojej śliny, odsuwam się nieco, a ty czujesz mój język krążący po twoich ustach.- ponownie piszczy cichutko.- Ale zaczynasz czuć przyjemność istotną dopiero, kiedy słyszysz jak nie przerywając pocałunku mówię ci, żebyś rozchyliła usta udając nimi swoją cipkę i wysunęła czubek języka jakby był twoją łechtaczką.-O mój boże!- Beata jęczy i już nawet nie próbuje powstrzymać ruchów bioder. Widząc to wpycham jej poduszkę między nogi, dosiada jej, a rumieńce na twarzy nabierają wyrazu.- Mów do mnie jeszcze, mów.Mówię, mówię:-Liżę twoje wargi tak jakbym lizał cię między udami, krążę moim językiem wokół twojego, który wysuwasz bardziej, a wtedy liżę go swoim jak liże się nabrzmiałą łechtaczkę.- daję nam chwilę na ochłonięcie milcząc, świadomie odsuwając w czasie wrażenia których czekamy.- Co wymyśliłaś?- pytam spokojnie po dłuższej chwili, w czasie której balansujemy bliscy stracenia kontroli.-Podobało mi się.- mówi cicho przesuwając swoim nosem, który łamie się tak, że chcę jej ...
«1...345...11»