Zdolny uczeń
Data: 06.07.2024,
Autor: horus33, Źródło: Lol24
... gagatka jak podglądał nas nad jeziorkiem.
- Ja – zająknął się, gdy kobieta spojrzała na niego swymi niezwykłymi oczami – poszedłem na ryby i przypadkiem…
- Dobra młody, nie pitol. Skoro i tak nas widział może nam się przydać.
- Nie zgadzam się – twardo zaprotestowała – nie ma mowy.
- Nie rób chłopakowi przykrości. Zobacz jak na ciebie patrzy. Nie wie czy cię zerżnąć, czy całować ci stopy – Kosa wyraźnie drwił z obojga. Widać było, że dobrze się bawi. Wiedział, że na koniec i tak postawi na swoim.
- Ja, przepraszam – odezwał się Daniel czując, że to dla niego za dużo. Oddał by rękę, żeby uprawić seks z Panią Andżeliką, ba żeby tylko jeszcze raz zobaczyć ją bez ubrania, ale nie chciał być upokarzany – pójdę już. Dobranoc.
Wyszedł z domu i na podwórku przystanął na chwilę by odetchnąć. Policzki paliły go z emocji i wstydu, serce waliło, a żal prawie wyciskał łzy z oczu. Odetchnął głębiej i ruszył do furtki.
- Poczekaj – usłyszał za sobą głos Pani Andżeliki, odwrócił się zaskoczony – wejdź na chwilę.
Daniel zawahał się. Kobieta czuła się wyraźnie nieswojo. Nerwowym ruchem odgarnęła z czoła kosmyk włosów, nie patrzyła też na niego.
Nie chce żebym wracał – pomyślał – nie tak naprawdę.
Ale z drugiej strony, była to szansa o jakiej marzył. Warto chyba przejść przez kilka upokorzeń, żeby ją dostać. A Pani Zborowska? Przygryzł wargę, trudno, spróbuje. Bez słowa wrócił do domu.
- Chcesz coś do picia – zapytała gospodyni.
- Nie, dziękuję – był zbyt ...
... zestresowany by cokolwiek przełknąć.
- Chodź tutaj – Kosa chwycił przechodzącą kobietę i pociągnął ku sobie.
- Piękna jest ta nasza gospodyni, prawda – zapytał patrząc na Daniela. - Tak bardzo piękna i bardzo seksowna. Taki zabłąkany kwiatuszek zapędzony przez wiatr na naszą prowincję.
Mówiąc to jak gdyby od niechcenia strącił z jej ramienia ramiączko sukienki. Spadło odsłaniając paseczek białego stanika. Już na ten widok penis chłopaka napęczniał. Co było chyba jeszcze bardziej podniecające to widok Pani Andżeliki z zarumienionymi policzkami i piersiami unoszącymi się coraz szybszym oddechu. Nie patrzyła na niego, ale bez wątpienia czuła jego wzrok. Tymczasem bandzior strącił drugie ramiączko i oczom chłopaka ukazał się cały staniczek. Jak na tak drobną kobietę miała spore piersi.
- Wstań kochanie i pozbądź się tej niepotrzebnej sukieneczki. Nasz gość chce zobaczyć cię w całej okazałości.
Kobieta powoli wstała, sukienka spoczywała na jej biodrach. Zsunęła ją z siebie. Daniel zagapił się na białe koronkowe majteczki. Wyraźnie widział ciemną plamkę włosów łonowych przebijającą się przez cieniutki materiał.
- Zdejmij z niej wszystko.
Wstał z fotela skrępowany myślą, że widzą jego napęczniały penis rozpychający spodnie. Pani Andżelika drgnęła leciutko, gdy niezgrabie rozpiął zapinkę stanika. Na szczęście kobieta sama zsunęła go z ramion i piersi, bo był tak przestraszony, że wątpił by był w stanie jej tam dotknąć.
- No dalej młody – usłyszał za sobą więc ...