1. Nastolatek - jej milosc cz. 1


    Data: 26.07.2024, Kategorie: Romantyczne, Autor: Pisatiel, Źródło: SexOpowiadania

    ... Napisał na cztery.Chłopak, wciąż lepiej przez nią poznawany, nie tylko coraz wyraźniej okazywał się różny od Marka, który ją rzucił. Co ważniejsze, Karina zauważyła, że z Markiem - 16-latkiem przez cały czas dobrze jej się pisze. Rozmowa z 25-letnim Markiem ani razu nie poszła jej nawet w połowie tak swobodnie. Ona i ten chłopak pisali więc odtąd ze sobą co wieczór. Zaczęli już polecać sobie filmy i utwory muzyczne, a nawet książki. Marek ocenił, że Karina "bardzo siedzi w klasyce" i że to jest fajne: można się od niej dużo nauczyć.Przypominając sobie czasy licealne, sama czuła się już trochę jak maturzystka. Ale przede wszystkim coraz jaśniej zdawała sobie sprawę, że lubi tego chłopaka. Przez krótki czas zastanowiło ją, dlaczego ani razu nie wspomniał o dziewczynach. Ktoś bardziej prostacki może uznałby, że Marek się nimi nie interesuje, ale Karina odrzuciła tę myśl. Bezbłędnie odgadła, że jest po prostu nieśmiały. W środku rozmowy zagadnęła go więc:- Czy masz dziewczynę?- Nie, nie mam - odpisał po jakiejś minucie.- Nie brakuje Ci tego?- Może... Zależy, jaka miałaby być. U mnie w klasie jest dużo takich, które interesują się tylko imprezami i modą. Nie mam z nimi o czym rozmawiać.Tego wieczoru wymienili się numerami telefonów. Po chwili chłopak zadzwonił.- Cześć, tu Marek - powiedział jakoś tak niepewnie. Miał jednak przyjemnie brzmiący głos i z całą pewnością nie był to głos "tamtego" Marka.- Dobry wieczór. Jestem Karina.- Masz ładny głos - zauważył chłopak. - Taki ...
    ... ciepły. - Słysząc to, również poczuła ciepło. Rozlewało się w okolicy serca, skąd wolno spływało na podbrzusze i było to miłe, subtelne uczucie. Nie niosło niepokoju, tylko coś w rodzaju rozmarzenia.- Ty też masz miły głos. - Dbała, by jej słowa zabrzmiały możliwie zwyczajnie, przede wszystkim starając się ukryć drżenie własnego głosu. Niezupełnie jej to wyszło. - Cieszę się, że tak szybko zadzwoniłeś. To było odważne.- Dziękuję... - Powiedział to tak, że naprawdę usłyszała jego głosie wdzięczność. - Chciałem cię usłyszeć... - Urwał, wyraźnie się speszywszy. - To znaczy chciałem usłyszeć, jak mówisz... To znaczy...- No to zobaczmy, czy w ten sposób też dobrze nam się rozmawia - zaproponowała. - Bo mnie się z tobą rozmawia dobrze.Już wiedziała, że cokolwiek między nimi stanie się lub nie, to do niej należeć będzie inicjatywa. Jeszcze się nie zastanawiała, czy chce pójść z tym chłopcem do łóżka. Chciała go lepiej poznać - tego jednego była pewna. Kontynuowali zaczętą na czacie rozmowę. Karina miała teraz wrażenie bliskości z 16-letnim Markiem, choć nie wiedziała nawet, gdzie on jest, i słyszała tylko głos. Nie znała dotąd podobnego uczucia, taka bliskość była dla niej czymś nowym, fascynującym.Odtąd coraz częściej rozmawiali przez telefon. Zauważyła, że głos chłopaka brzmi z każdym dniem pewniej, a i ona szybko wyzbywała się początkowej rezerwy. Wkrótce gawędziła z nim sobie niefrasobliwie jak kumpelka z kumplem, jak w czasach szkolnych. A jednocześnie cały czas odczuwała w sobie ...
«1...345...»