1. Nastolatek - jej milosc cz. 1


    Data: 26.07.2024, Kategorie: Romantyczne, Autor: Pisatiel, Źródło: SexOpowiadania

    ... przyjemne ciepło, jeszcze nie zastanawiając się, co ono znaczy.Po tygodniu takich rozmów zaproponowała spotkanie. "Tak, to dobry pomysł" - znów usłyszała w jego głosie ten brak pewności, od którego trochę już odwykła. Zgadła, że chłopiec bardzo chce, ale trochę się boi, więc przejęła pałeczkę, na co była przygotowana. Wybrała kawiarnię, o której przeczytała w necie, że licealiści ją lubią, a właścicielka lubi ich. Marek, któremu taki obrót sprawy wyraźnie ulżył, rzucił godzinę czternastą, wkrótce po szkole. Oczywiście Karina o tej porze była jeszcze w pracy, ale naturalnie tego odpowiedzieć nie mogła. Na poczekaniu wymyśliła, że ma po szkole dodatkowe zajęcia, które kończą się o piątej. Zasugerowała siódmą i na tym stanęło.Do późnej nocy szykowała strój na to spotkanie. Wybrała długą sukienkę z ciemnoniebieskiej wełny, a pod spód jasnobłękitną bluzkę i rajstopy pod kolor. Włosy najpierw związała w kucyki, ale wyglądało to groteskowo, więc zdecydowała się na zwykłą kitkę. Spojrzała w lustro i coś jej nie pasowało. Po chwili dotarło do niej, co mianowicie. Zmyła makijaż, a podłużne okulary, ostatni krzyk mody, zamieniła na okrągłe "druciaki", które nosiła w liceum. Teraz z lustra patrzyła na nią dziewczyna, która rzeczywiście mogłaby mieć 18 lat.W łóżku najpierw długo nie mogła zasnąć. Potem przyśniło jej się namiętne zbliżenie z kimś, kto wyglądał na osiemnastolatka. Oddawała mu się leżąc na brzuchu, ze zwiniętą poduszką pod uniesionymi biodrami, tak, by łatwiej mógł ją ...
    ... posiąść. Miała fantastyczny, wielokrotny orgazm, a kiedy jej partner osiągnął spełnienie, dotarło do niej, że nie są niczym zabezpieczeni, ale jakoś nie wywołało to u niej paniki. Obudziła się z tym samym co poprzednio uczuciem rozluźnienia i pewności siebie. I tak jak poprzednio zaraz potem spokojnie usnęła i spała do rana.Rano w pracy nadal miała na twarzy wyraz rozmarzenia, który nie uszedł uwagi jej zwierzchniczki.- Tak długo się znacie i dopiero pierwsza randka?! - Dorota była zbulwersowana, usłyszawszy wieści. - Chyba nieśmiały ten twój chłopak!- Bardzo nieśmiały - przytaknęła z uśmiechem Karina.- Ja takich nie lubię. Nie mają ani doświadczenia, ani dzikości... Ale ty baw się dobrze!Po pracy Karina najszybciej jak mogła wróciła do mieszkania, wzięła tam szybki prysznic, ubrała się w przygotowane rzeczy i jeszcze raz przejrzała w lustrze. "Idealna dziewczyna dla licealisty!" - podsumowała. Przyszło jej do głowy, że przecież żadne z nich nie wie, jak wygląda drugie, więc zrobiła sobie komórką selfie i wysłała je chłopcu.W kawiarni znalazła się kilka minut przed dziewiętnastą. O tej porze nie było tłoku, bez trudu znalazła wolny stoliczek dla dwóch osób. Usiadła, przewiesiwszy płaszcz przez oparcie krzesła, i rozejrzała się po niedużej salce. Ściany pomalowane na ciepłe indygo, na nich fotosy z filmów, przytłumione światło z małych lamp na suficie, z wysoko zawieszonych kolumn głośnikowych sączył się spokojny pop. Przy innych okrągłych stoliczkach siedziały pary nastolatków ...
«12...4567»