1. Trojka przyjaciol cz.1


    Data: 02.08.2024, Kategorie: Nastolatki Autor: Elba, Źródło: SexOpowiadania

    ... między nimi doszło zupełnie przypadkowo i niespodziewanie. Pewnego ranka Aura po śniadaniu wybrała się do Bartka i Dominika. Kiedyś dla żartu rzucali szyszkami w okna swoich pokoi żeby bez wchodzenia do domu poinformować, że już nie śpią i czekają na dworze. Aura rzuciła szyszką w okno pokoju Bartka, ale nikt nie otworzył i nie wyjrzał. Dotarła do furtki i weszła do ich domu. Bartek dopiero co wrócił ze swoją matką od krótkiej wizyty u ciotki. Ciotka z wujkiem co wieczór rozpalali małe ognisko pod domem i sączyli piwo. Wypijali po jednym i szli spać. Bartek będąc w ich domu przypadkowo znalazł składzik ciotki, która niezmiennie piła redds'a o smaku jabłkowym. Nie mógł się powstrzymać i gwizdnął jej cały czteropak. Nie mógł wziąć więcej, bo nie chciał, żeby ciotka zauważyła nagłe braki ze znacznego zapasu piw. Nie był to pierwszy raz, kiedy pili alkohol. Kiedyś Aura zabrała butelkę piwa swojego ojca i rozpili ją we trójkę w lesie, męcząc się przy tym niemiłosiernie. Gorzki smak piwa zupełnie im nie podchodził. Kręciło ich jedynie to, że robią coś zarezerwowanego tylko dla dorosłych.- patrzcie co przywiozłem - powiedział Bartek Dominikowi i Aurze, odchylając wieko plecaka.- wow. To może ziemianka lub sajgon? - zaproponował Dominik patrząc z uznaniem na zdobycz brata.Lata temu wykopali ziemiankę w brzózkowym lesie. Kilka dni pracy, ale efekt przerósł ich oczekiwania. Głęboki dół ze stopniem na dach okryli deskami pokrytymi grubą folią budowlaną od spodu i od góry. Zasypali tą ...
    ... prowizorkę ziemią i okryli liśćmi. Ziemia ukrywająca dach zarosła bardzo szybko, a właz jest bardzo starannie ukryty. Osoba postronna mogła stać na ziemiance i by o tym nie wiedziała. W środku brzydką folię pokryli strzechą i zbudowali z drewna ławkę i stolik. Miejsce całkiem spoko. Przeszkadzać mogła tylko wilgoć żółtego piachu, ograniczony ruch świeżego powietrza oraz światła wpadający jedynie przez właz. Użytkowany intensywnie przez dwa tygodnie po prostu im się znudził i został opuszczony. Sajgon to z kolei zapadły teren. Pojedyncze stare drzewa i łysy żółty piach, na którym nic nie rośnie. Kiedyś przygotowali tam ognisko z kamieni, a białe pustaki służyły za siedzenia. Od czasu do czasu robili sobie tam posiadówki nawet z nowymi znajomymi. Miejsce zostało ochrzczone sajgonem, kiedy Dominik dla zabawy wrzucił puszkę ze starą pianką montażową znalezioną w lesie do ognia. Wybuch rozniósł płonącą piankę w około, a przerażone dzieciaki biegały i to gasiły.Oba miejsca idealne do dyskretnego wypicia piwa.- może po prostu pójdziemy wieczorem do mnie - zaproponowała Aura. Matka chłopaków czasem fatygowała się do ich pokoju, ale rodzice Aury nie wchodzili do niej praktycznie nigdy. Jej pokój był na poddaszu. Poza jej pokojem na piętrze była łazienka, pokój gościnny i dwa pomieszczenia, robiące jako strychowe graciarnie. Rodzice Aury zajmowali dół domu i tak już zostało. Aura w wieku nastoletnim została zobligowana do utrzymywania porządku na górze, więc rodzice nie mieli żadnego ...
«1234...»