Karol
Data: 16.05.2018,
Kategorie:
Geje
Autor: kris, Źródło: Fikumiku
... nerwowym charakterku, to było dość relaksujące połączenie. No i skłamałbym, gdybym nie wyznał, że oprócz rozmów i duchowego porozumienia, mieliśmy też na siebie ochotę. Karol okazał się bardzo pojętnym i zdolnym uczniem, jeśli o to chodzi. Pierwszy pocałunek wyszedł z mojej strony, jakieś trzy - cztery godziny po dotarciu do mieszkania. Karol bardzo szybko złapał, o co w tym biega i odwzajemnił go z taką fachowością, że przez chwilę nie mogłem uwierzyć w to, że był prawiczkiem. Okazało się, że jego duże usta i podobnie duży język potrafią nieźle namieszać – całowaliśmy się coraz namiętniej, muskając się czubkami języków – trwało to chyba godzinę albo dłużej. Zdumiewał mnie ten chłopak, nigdy bym nie przypuszczał, że będzie w tym aż tak dobry. - Ty kłamco – śmiałem się, nie przestając całować jego dużych ust, - Nigdy nie uwierzę, że robisz to pierwszy raz … - Robię to pierwszy raz. Przysięgam – odpowiedział, prawie nie wyjmując swojego języka z moich ust. - Ale już mi się bardzo podoba... To było pierwsze duże zaskoczenie, co do Karola. Nieśmiały chłopak całkiem szybko potrafił się rozkręcić. Już wtedy byłem pewien, że ten chłopak będzie świetny w łóżku. Uczył się zdumiewająco szybko i był nieźle napalony. - Jesteś taki napalony …. - mówiłem, nie przestając się z nim lizać. - Oczywiście – odpowiadał mi, też nie przerywając. - Mam dziewiętnaście lat i jestem bardzo napalony... Drugie, jeszcze większe zaskoczenie, spotkało mnie, kiedy podczas naszej, coraz bardziej ...
... namiętnej kotłowaniny na wersalce mojego kumpla, moja ręka powędrowała między nogi Karola, i poprzez materiał jego ciasnych jeansów, wyczuła coś zadziwiająco twardego i dużego. Wow – pomyślałem, - ten gówniarz musi być całkiem porządnie obdarzony. - Jest duży – mruknąłem, nie przerywając pocałunków. - Całkiem możliwe – odparł Karol dyplomatycznie, całując mnie coraz bardziej odważnie. Masowałem go dłonią przez spodnie i czułem, że jest mu tam już bardzo ciasno. Wrażenie było podobne, jak gdybym masował naprawdę dużego, twardego jak kamień ogórka, który znajdował się w jeansach tego niezguły. - Ma tyle centymetrów, ile mam lat – jęknął Karol całując mnie , i jeden dodatkowy gratis! - O kurwa … - szepnąłem nie przerywając lizać Karola. - Co, nie spodziewałeś się? - Nie spodziewałem się, że nie jesteś aż taki nieśmiały, jak próbujesz mi wmówić – zaśmiałem się. - Bo widzisz... - odpowiedział Karol, przez moment patrząc mi w oczy. - Jak mówi moja siostra : „ty jesteś nieśmiały inaczej” … Na co dzień uosobienie spokoju i grzeczności, ale jak mi coś odbije to …. - zaśmiał się. - Mogę cię zerżnąć? - zapytałem nagle bez ogródek, bo naprawdę miałem na to ochotę. - Jak najbardziej – odpowiedział Karol, znów wkładając język do moich ust. - Będę zaszczycony. To, co działo się potem w mieszkaniu mojego kumpla, było chyba największym seksualnym maratonem mojego życia. Pieprzyliśmy się na okrągło przez niemal tydzień, wychodząc z łóżka tylko do kuchni, łazienki, albo po to, żeby zmienić miejsce ...