Karol
Data: 16.05.2018,
Kategorie:
Geje
Autor: kris, Źródło: Fikumiku
... pieprzenia się. Wyglądało to tak, jakbyśmy chcieli za jednym zamachem zrekompensować sobie ten cały rok, gdy mogliśmy tylko pisać na czacie. Tak jak przypuszczałem – Karol był świetny w łóżku. Był zdecydowanie pasywny, miał ładny, kształtny i bardzo obrotny tyłek, jeśli wiecie, co mam na myśli, a ja wchodziłem w niego kilka albo kilkanaście razy dziennie, przez tydzień, i ciągle nie mieliśmy dość. Poza tym Karol charakteryzował się tym, że bardzo intensywnie i … bardzo głośno, przeżywał orgazmy analne, co na pewno nie podobało się naszym – i tak nazbyt cierpliwym, sąsiadom. Jechaliśmy po całości. Po tamtym tygodniu całe mieszkanie dosłownie kleiło się od spermy, a my, po krótkim odpoczynku zaczynaliśmy kochać się znowu, po raz kolejny. Najpierw się kochaliśmy, potem pieprzyliśmy, a potem rżnęliśmy się po prostu jak króliki, a ja zasłaniałem dłonią duże usta Karola, żeby nie zbudził sąsiadów. Ile razy to zrobiliśmy? Nie mam pojęcia, po pięćdziesiątym razie, przestałem liczyć. Któregoś popołudnia po kolejnym seksie, siedzieliśmy obok siebie na wersalce mojego kumpla i gadaliśmy. - Nie wierzę, że nigdy tego nie robiłeś – zagaiłem znowu. Jesteś za dobry. - Naprawdę nigdy przedtem tego nie robiłem – zaczerwienił się Karol i zarumienił jak niewinny chłopiec ( trochę za późno ). - Słowo honoru? - Słowo honoru. Że nigdy tego nie robiłem. To znaczy nie z facetem …. - O cholera! - zawołałem – pieprzyłeś się z kobietą?! - Nie no, co ty – zawstydził się Karol. - Chyba nie można tak tego ...
... nazwać … - Coś kręcisz, gnojku – zaśmiałem się. - Nie kręcę. To znaczy, wiesz... Na osiemnastkę dostałem prezent od kolegów z klasy. Taki... dość specyficzny …. - Co to było? - Jakby ci to powiedzieć.... To była lalka. Gumowa. Do nadmuchania. Taki głupi kawał. - O, do diabła! - zawołałem – Dymałeś gumową lalę! - Ciichoo … - uciszył mnie „grzeczny chłopiec” Karol. - Zaraz dymałeś. Po prostu spróbowałem kilka razy. I to wszystko. - Dymałeś ją, dymałeś … - przedrzeźniałem się. - No dobra. Dymałem ją – przyznał chłopak. - Ale cały czas myślałem o tobie. Roześmiałem się. Ten koleżka był naprawdę niezłym freakiem. Chwyciłem go za tył głowy i wsunąłem swój język w jego usta. Odpowiedział błyskawicznie tym samym. - Czyli wiesz jak obchodzić się z cipką? - zapytałem, nie przestając się z nim całować. - Całkiem możliwe – odpowiedział. - Choć to bardziej intuicja, niż wiedza … - Jesteś bi – stwierdziłem, kręcąc młynka językiem w jego ustach. - Nie, no co ty – jęknął. - To znaczy podobają mi się kobiece piersi, myślę, że są seksowne. Zwłaszcza te duże. Ale chyba bym nie mógł być z dziewczyną.... - Ale zerżnąć dziewczynę byś chciał … ( teraz całowałem go naprawdę lubieżnie ) - Możliwe … wysapał mi w twarz, tak że poczułem jego ciepły oddech w swoich ustach. Potem znowu zaczęliśmy się pieprzyć, a obraz Karola posuwającego gumową lalę w swoim pokoju, tak mnie podkręcił, że zerżnąłem go ostro, jak nigdy wcześniej. Krzyczał z rozkoszy, a sąsiadka zaczęła stukać w ścianę i krzyczeć „cicho tam, ...