1. Uroki szwagierki cz. 4


    Data: 11.08.2024, Autor: horus33, Źródło: Lol24

    ... Obie miały na sobie tylko krótkie szlafroki, ale żadna nie zadbała o to by je porządnie zawiązać. Sarze mocno błyszczały oczy, a rumieńce na policzkach widziałem z daleka. Byłem pewien, że nie jest to tylko skutek wypitego alkoholu. W pewnej chwili Dominika sięgnęła po telefon i pokazała coś Sarze. Przez dłuższy czas coś przeglądały, a ja po ruchach ich palców założyłem, że są to zdjęcia. Wreszcie Dominika odłożyła telefon i uniosła szklankę w toaście. Sara roześmiała się z czegoś, co powiedziała jej siostra i przyłączyła się do toastu. Wstały obie i zniknęły mi z pola widzenia wchodząc na piętro.
    
    Wróciłem do samochodu i następne dwadzieścia minut spędziłem jeżdżąc bez celu po uliczkach. Coś było nie tak czułem to przez skórę, ale nie miałem realnych dowodów. Wszystko, co zobaczyłem, z osobna miało swoje wytłumaczenie, ale wzięte razem stawało się dziwne. Odkryłem, że już nie jestem taki napalony. Gdy po raz kolejny pomyślałem, że za chwilę wbiję się w cipkę Dominiki ze zdziwieniem odkryłem, że nie wzbudza to we mnie takiego dreszczu ekscytacji. Otrzeźwiałem choć nadal pragnąłem ich obu.
    
    W domu panowała cisza. Starałem się zachowywać normalnie, tak jak to zwykle po powrocie z kina. Zawołałem moją żonę, a wtedy pojawiła się na schodach. Naga, tylko cienka bransoletka na kostce i obrączka na palcu psuły, czy też podkreślały efekt. Przesunąłem wzrokiem po jej sylwetce jak zawsze zatrzymując się dłużej na szczelince między udami. Pomimo lat ten fragment jej ciała działał ...
    ... na mnie równie mocno, co zawsze.
    
    - Cześć kochanie – wymruczała – mam dla ciebie niespodziankę.
    
    -Właśnie widzę – odparłem grając swoją rolę.
    
    - Och to jeszcze nic, choć będziesz mógł ze mnie korzystać ile tylko zechcesz. Rozbierz się i wejdź na górę, czekamy na ciebie.
    
    - My?
    
    Sara nie odpowiedziała tylko odwróciła się i kołysząc pośladkami zniknęła w korytarzu. Szybko zdjąłem ubranie, opłukałem ciało i nagi wszedłem na piętro. Tylko w naszej sypialni paliło się światło. Penis kołysał się w rytm kroków naprężony tak jak i ja. Otworzyłem drzwi i stanąłem w progu.
    
    Na naszym małżeńskim łożu w którym spędziłem tyle nocy u boku żony leżała teraz Dominika. Ręce i nogi przypięte miała kajdankami do czterech słupków łoża.
    
    - Piękna, prawda?
    
    Sara pojawiła się obok mnie od razu kładąc gorącą dłoń na moim penisie. Przytaknąłem patrząc na rozciągniętą na łóżku dziewczynę. Nie mogła się poruszyć, kajdanki nie zostawiały jej wiele swobody, ale patrzyła na mnie z ukosa jak gdyby sprawdzając, gdzie zatrzymuje się mój wzrok. Gdy spojrzałem wreszcie jej w twarz mrugnęła do mnie bezczelnie.
    
    - Sara o co chodzi – nadal grałem nieświadomego – co to wszystko ma znaczyć?
    
    - To na przeprosiny.
    
    -Przeprosiny?
    
    -Tak. Widzisz ta mała suczka na łóżku sprowadziła tu sobie kiedyś faceta. Tego samego, co ostatnio pamiętasz może. Zachowywali się tak głośno, że już nie mogłam tego znieść, zwłaszcza, że nie było cię w pobliżu żeby mnie zaspokoić. Poszłam ich uciszyć, a ta suczka ...
«12...456...12»