Uczynny sąsiad
Data: 14.08.2024,
Autor: evaq, Źródło: Lol24
... spodnie wycierać … w tym momencie wyobrażenie sobie tej sytuacji z Robertem tak mnie podekscytowało, że aby ukryć zmieszanie chciałam szybko napić się kawy. W rezultacie nie trafiłam filiżanka do ust i ...wylałam zawartość filiżanki na siebie... Kawa chlusnęła mi na szyję, bluzkę i dekolt… Ale wstyd… Przeprosiłam go, plotąc coś o niezdarach i już miałam pobiec do sypialni zmienić bluzkę na nowa gdy wpadło mi coś do głowy - zaczęłam ściereczką wycierać z siebie kawę. Dokładnie jak w “tych“ filmach…
Zaczęłam od dołu więc od brzucha i dekoltu. Kawa spowodowała poniekąd efekt mokrego podkoszulka i moja generalnie biała bluzka zrobiła się w niektórych miejscach przezroczysta ukazując fakturę stanika. Nie patrząc na niego pocierałam ściereczką bluzkę niby w naturalny sposób usuwając kawę z brzucha, dekoltu i w końcu z piersi. Nie podnosiłam oczu ale sądząc po ciszy, która zapadła musiało to zrobić na nim niemałe wrażenie. Przesuwałam się coraz wyżej ale kiedy doszłam do szyi nie mogłam już zobaczyć efektów tej operacji - i w tym momencie wręczyłam ściereczkę Robertowi z sugestywnym “Mógłbyś…” jednocześnie odchylając głowę lekko do góry aby wyraźnie zrozumiał o co mi niby chodzi.
- Jaaasne... - odpowiedział i trochę niezdarnie zaczął wycierać moja szyje z kawy.
Skłamałabym gdybym powiedziała, że mi się to nie podobało. W tym momencie - skoro sprawy niejako same tak się potoczyły jak potoczyły miałam już ochotę na “dalej”. Zaczęłam się już martwić, że gotów za chwile ...
... wręczyć mi ściereczkę z idiotycznym “Gotowe, już wytarte”. Więc wciąż patrząc w sufit powiedziałam cicho:
- Niżej też…
Na chwile znieruchomiał ale po chwili ściereczka zjechała nieco niżej - powiedzmy do dolnych partii szyi czyli górnych partii dekoltu. O ile do tej pory mógł w swej niewinności myśleć, że wyciera kawę to chyba teraz dotarło do niego, że teraz to wyciera mnie... Wycieranie zmieniło się z mechanicznego tarcia na nieco bardziej zmysłowe ...masowanie. Po prostu robił to wolniej i delikatniej. Nadal jednak trzymał się bezpiecznego obszaru próbując masować tylko płaskie miejsce nie zahaczając o wypukłości. A moje wypukłości już chciały być zahaczane. Jego dotyk sprawiał mi fizyczna przyjemność, od dawna nieodczuwaną. Nie mogłam dłużej wytrzymać, ujęłam jego rękę, wyjęłam niepotrzebna już ściereczkę i położyłam jego dłoń na swojej piersi. Dość jednoznaczny chyba gest, który raczej trudno opatrznie zrozumieć, prawda? No i zrozumiał, moja pierś znalazła się w czułej dłoni, która z zachwytem obejmowała ja, gładziła, pieściła.
Przywarłam plecami do oparcia kanapy, zamknęłam oczy i westchnęłam. To jakby go ośmieliło, poczułam jego oddech na mojej szyi i po chwili obsypał mnie deszczem czułych pocałunków. Jego ręka znalazła druga piers a pieszczoty stały się bardziej zdecydowane. Po chwili poczułam jego palce szukające guzików mojej bluzki.
Nie protestowałam, wręcz przeciwnie - nie mogłam się doczekać. Rozpinał nie spiesząc się specjalnie, jakby bał się, że mógłby ...