Problem prawny I
Data: 20.08.2024,
Kategorie:
BDSM
Autor: Luxe Tie, Źródło: SexOpowiadania
... same co wcześniej wygodne czarne szpilki, jednak kostki zostały przywiązane do nóg fotela w którym siedziała. Ręce wygięte do tyłu, zgrabnie upakowane w skórzany armbinder zostały podwieszone za przygotowany hak w suficie. Jednak na tyle delikatnie by wciąż wygodnie siedziała w fotelu. Cała jej talia wraz z biustem została ozdobnie ściśnięta skórzanymi paskami tworząc estetyczną całość. Radke nie zdjął bielizny, Marie nieświadomie dobrała czarną bieliznę do okazji wieczoru, trzeba przyznać, że Marie wyglądała w tym momencie luksusowo, a przy tym - była całkowicie unieruchomiona.- Cześć skarbie. Dobrze się spało? - wesoły głos Adwokata sprawił, że dziewczyna odzyskała świadomość w stu procentach.- Ty chory pojebie! - 25-cio latka mogła już tylko krzyczeć. Szamotała się, ale ucieczka nie wchodziła w grę.- Zanim zasnęłaś wspominałem, że chcę Ci coś pokazać - Radke wyglądał na niewzruszonego. Odwrócił teczkę, którą wcześniej przeglądał w trakcie rozmowy ze zniewoloną dziewczyną. Zobaczyła coś, co wyglądało jak zwykła faktura. Dojrzała kwotę dwóch milionów euro.- Co to jest? Wypuść mnie! Co Ty robisz? Ty też w tym jesteś? - spojrzała wymownie na Radke i Leę. - Ewidentnie jej nowa pozycja w mini społeczeństwie jakim były 3 osoby znajdujące się w tym gabinecie nie odpowiadała Marie - „W innych okolicznościach może i byłby to początek ostrzejszej randki, ale no nie z tym gościem, nie w takich warunkach!!” - pomyślała przez chwilę, czasem przecież się tak bawiła ze swoim byłym ...
... narzeczonym, czasem sobie wyobrażała siebie w podobnych sytuacjach. Jednak, wyobraźnia a rzeczywistość, to dwie różne rzeczy.- To rachunek za Ciebie suczko - Radke nie przestawał trzymać faktury przed jej twarzą.- Został mi zaproponowany układ, ochronię Polaków, Prokurator wygra sprawę, a do tego wszyscy zarobimy - możni w Amsterdamie zapłacą majątek za możliwość zabawienia się z Tobą, obiecującą radcą prawnym - Twarz Adwokata wyraźnie była podekscytowana.- Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę! Nie możesz!! - Marie nagle zrozumiała w jakim tragicznym położeniu się znalazła, te dranie chcieli ją sprzedać jako kurwę. Nie taki miała plan na życie.- To nic osobistego, świetnie pracujesz, każdy w zespole Cię ceni, ale wiesz, jak to mówią - okazja czyni złodzieja. Uważam się za dobrego przedsiębiorcę, poza tym zawsze chciałem Cię przelecieć. Lea, przygotuj ją.- Tak Panie.Marie przegrała dyskusję, Lea starannie raz to ją wiążąc, rozpinając, zapinając, przypinając przygotowała Marię na nowy rozdział życia. Zrezygnowana Marie nawet nie stawiała oporu, i tak by nie uciekła. Zauważyła, że Lea chyba nie pierwszy raz miała styczność z wiązaniem, bo szło jej to nad wyraz szybko, jej to tak nie szło z ex chłopakiem. „Oh, Marco, żebyś tu teraz był” - skomlała myślami. Lea starannie przywiązała ją do potężnego biurka mecenasa Radke, opierając jej głowę o kant biurka, ręce pozostały w armbinderze leżały prosto na biurku przytroczone do ciężkiego mebla. Nogi rozwarte i przywiązane do rogów biurka. ...