- 
        Wakacje u Cioci cz.1
 Data: 23.08.2024, Kategorie: BDSM Autor: Pan Dollar, Źródło: SexOpowiadania
 ... minutach zadowolony i pełen ulgi wróciłem do pokoju. Tam jednak przeszedł mnie dreszcz. Otóż na łóżku przed laptopem siedziała jak zawsze w pozycji medytacyjnej ciotka, oglądając właśnie jak facet na ekranie lizał i całował stopy dominy. Szybko podszedłem i chciałem zamknąć ekran, jednak ciocia delikatnie przytrzymała moją rękę. -Zostaw, nie musisz nic w tym domu ukrywać - puściła moją rękę i poklepała w tapczan obok siebie przesuwając się w bok. -Siądź, obejrzymy razem. - Zrobiłem bez słowa o co prosiła. Siadłem w podobnej pozycji jak ona i razem oglądaliśmy dalej (wiem, sytuacja absurdalna jak cholera). Nie wiedziałem co ma czuć. Z jednej strony byłem zażenowany, z drugiej podniecony i ze znowu stojącym kutasem. Zerkałem co jakiś czas w jej kierunku i wyglądała, jakby po prostu oglądały zwykły program przyrodniczy. A w międzyczasie na ekranie leciał pełen przekrój różnych praktyk - oprócz wspomnianej wcześniej adoracji stóp, było widać, jak domina biła i kopała niewolnika po jądrach oraz penisie, spuszczała mu lanie pasem, sikała na niego, gwałciła strap-onem, kazała się zaspokajać oralnie, ale i po wszystkim niejako w nagrodę dając się samej zerżnąć niewolnikowi i doprowadzając go do orgazmu za pomocą pięknie wykonanego francuza. Seans w sumie trwał jeszcze z ponad godzinę, po której Malwina, jak gdyby nic odezwała się do mnie swoim zwykłym tonem. -Bardzo ciekawe i pouczające doświadczenie. - po tych słowach spojrzała na mnie –Jak rozumiem, jest to sfera twojej ... ... seksualności, która jest dla ciebie tą pociągającą? - Teraz ja spojrzałem na nią. -Tak ciociu. - odrzekłem cicho mocno zawstydzony. Roześmiała się znowu, jak to lubiła często robić, kiedy widziała, jak ktoś czuje się czymś skrępowany czy zawstydzony. Dla niej nie było takich rzeczy. -Widzę mimo tego spędzonego czasu u mnie nadal masz problemy z tą sferą swego ciała. Dobrze wiesz, że uważam, iż nasz duch i ciało kierują nas w różne strony. Jak widać twoją jest ta. Nie jest to nic złego, jesteśmy jacy jesteśmy i nic tego nie zmieni. - Wstała z łóżka i stanęła przed nim. -Myślę, że może i nieprzypadkowo znalazłeś się w takim miejscu swego życia u mnie. Czuję, że powinnam zostać twoją duchową i cielesną przewodniczka, która pozwoli ci wyzbyć się wiążących cię ograniczeń i doznać spełnienia. Przemyśl to i jeśli się zdecydujesz daj mi znać w dowolnym momencie. - I wyszła z pokoju jakby nigdy nic. Odłożyłem laptopa na bok i położyłem się nie mogąc jeszcze długo zasnąć. Cały następny dzień przeleżałem w łóżku bijąc się z myślami, wychodząc tylko na jedzenie i toalety. Ostatecznie jednak podjąłem decyzję. Kolejnego dnia z rana po śniadaniu podszedłem do cioci, kiedy zaczęła poranną medytację. -Przemyślałem co mówiłaś. Jestem gotów. - Otworzyła oczy i spojrzała na mnie z uśmiechem. -Dobrze. Usiądź więc przede mną, opowiem ci jak to będzie wyglądać. - Zająłem więc miejsce naprzeciwko niej. -Słucham więc. - -Jak wiesz nie jestem osobą, która ...