EKSTAZA I BÓL
Data: 05.04.2024,
Kategorie:
BDSM
Twoje opowiadania
Autor: Arletka, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... do mnie i dać mi, co potrzeba oraz poinstruować. Tego dnia do wieczora przyjęłam jeszcze dwóch klientów, ale ruchanie mnie w odbyt jakoś nie cieszył, choć ukrywałam to. Na drugi dzień rano wstałam wcześniej, zrobiłam kilka lewatyw, wykąpałam się dokładnie, wymalowałam usta na jaskrawy czerwony kolor, w uszach zawiesiłam wielkie koliste kolczyki. W odbyt włożyłam wielki korek z przyczepionym do niego futrzanym ogonem. Jeszcze kontrola ogólna wygląda w lustrze, która wypadła idealnie. Zobaczyłam pulchną, bielutka, podniecającą prostytutkę. Była wystraszona a zarazem bardzo podniecona. Najwyższy czas było wyjść było wyjść. Zaraz miałam autobus, więc szybko wypadłam z domu i biegiem poleciałam na przystanek zapominając o zapięciu kurtki. Zresztą i tak niewiele, by pomogło, bo jest ciasna i za krótka. Dałam niezły pokaz latającymi cyckami, narządami i dupą z ogonem. W autobusie, starałam się jak mogłam zasłonić nagie ciało. Musiałam stać, bo ogon nie pozwalał mi siedzieć. Musiałam trzymać się jedną ręka, więc zakrywanie się drugą ręką było bardzo marne. Co chwila jeden lub oba cycki wyskakiwały przy skrętach autobusu lub wszystko wydobywało się na wierzch, gdy musiałam używać obu rąk, by nie upaść. Gdy miałam jeden przystanek do końca zrezygnowałam z marnych prób zasłaniania się. Teraz już całe ciało było na wierzchu. Co ja się nasłuchałam obelg, komentarzy obleśnych. Jak ja się czułam zeszmacona psychicznie. Błagałam, aby to był końcowy. Okropnie bałam się, żeby nie wezwali ...
... policje. Wreszcie dojechałam, Szybko wypadłam z autobusu a za mną kilka osób. Szłam szybko a za mną dwóch facetów. Trochę zdyszana przyszłam na mały parking przy drodze prowadzącej do leśnego jeziorka. Już nic nie zakrywałam.
- Te mała fajne masz cyce i dupę dasz poruchać. – Zawołał jeden z facetów idących za mną.
Nic nie odpowiedziałam. Zdejmując kurtkę, nago szłam ścieżką nie oglądając się na boki. Stałam naga na brzegu parkingu całkowicie widoczna. Po dłuższej chwili podszedł do mnie mały chłopak w obcisłych spodenkach. Znałam go, to był mały pedał, który zarabiał dając młodziutką dupę do ruchania i obciągając kutasy.
- Cześć Arleto. Jakiś facet kazał mi to dać tobie i powiedział, ze masz założyć maskę i obrożę, przełożyć się przez tą gałąź, wypiąć dupę i czekać. Ja mam skuć ci ręce i zamocować do gałęzi. Jak się nie zgodzisz to umowa nie ważna. - Podał mi dużą torbę.
W torbie była podwójna czarna, gumowa z pompką w kształcie ślepej kuli. Znałam ją. Obroża skórzana z łańcuchem kajdany, sznur i inne drobne rzeczy. Na plastykowej tablicy było napisane: „Te tłuste dupsko ruchajcie darmo”. Pedałek pomógł mi naciągnąć maskę i napompować ją mocna, zapiąć na szyi oraz założyć obrożę. Byłam ślepa, było ciemno, maska oblepiła mi dokładnie twarz. Oddychałam, sapiąc, przez dwie rurki wsadzone w nos. Teraz na głowie miałam wielką, czarną kulę, bez oczu i uszu. Macając po omacku położyłam się wypinając zalotnie dupę. Czułam jak jestem przywiązywana do grubego, poziomego konaru. Byłam ...