kasia w prywatnej klinice (les) - Opowiadania Erotyczne

kasia w prywatnej klinice (les)

... palcami aż syknełam – widzę, że ci się podoba, zawsze umiałam wyczuć takie młode nimfomanki, naogląda się taka różnych rzeczy w internecie i potem tarmosi pizdę dzień w dzień, jak często tarmosisz pizdę szmato?
- kilka razy w tygodniu pani doktor – odpowiedziałam patrząc w podłogę
- jesteś teraz podniecona szmato?
- tak, bardzo pani doktor
lekarka przestałą mnie masować. Odeszla ode mnie i usiadła za biurkiem – siadaj – wskazała mi krzesło. Otworzyła z powrotem moją teczkę i zaczęła do niej nanosić jakąś treść – gdzie to robisz szmato?
- pod prysznicem, w łóżku, przed komputerem, na podłodze, na kanapie, w salonie – zączełam wymienać. Zaczęła mi zadawać kolejne coraz intymniejsze pytania, a ja siedząc grzecznie na krześle wszystko jej opowiadałam. Cały czas coś notowała i nazywała mnie szmatą. Cała sytuacja podniecała mnie strasznie. Rumieniłam się, oddychałam głęboko, całe majtki miałam już mokre. W tamtym momemnice właściwie już można było zrobić ze mmną wszystko.
	Po jakimś czasie chyba zaspokoiłam ciekawość pani doktor, gdyż wstała i zamknęła teczkę. Podeszła do mnie i chwyciła mnie za włosy – ściągaj buty i skarpety szmato i zapraszam na dalszze badania – rozebrałam się szybko. Nie mogłam za bardzo się schylić bo trzymała moją głowę wysoko. Gdy tylko skończyłam zaprowadziła mnie na kozetkę i rzuciła na nią. Wylądowałam na plecach. Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Dostałam dwa razy z liścia i usłyszałam – ściągaj te szorty, nogi szeroki – szybko wykonałam ...

... polecenie. Było mi dość wstyd, gdyż całe majtki miałam już mokre. Poczułam swój zapach. W między czasie pani doktor pozbyła się kitla Składjąc usta w szyderczy uśmiech wydzedziła – zobaczymy czy jesteś dojrzała płciowo i sprawna seksualnie – Jej jedna ręka znazała się na moich majtkach. Druga objęła moją szyje. Zaczęła mnie dotykać przez majtki i lekko podduszać. Co jakiś czas dawała mi z liścią i pluła na twarz. Wyzywała. Niesamowicie mi się to podobało. Miałam wrażenie, że kumulowana przez tyle lat samotności marzenia wreszcie się spełniają. Jeczałam tylko bezwstydnie wszsytko znosząc. Lekarka dość szybko wsuneła mi reke pod majtki. Zaczęła mnie ostro palcować. Potem przerwała i szybko je ze mnie ściągneła, sprzedając mi jednocześnie od niehcenia kilka plaskaczów w twarz – otwórz mordę – usłyszałam. Gdy tylko to zrobiłam wsadziła tam moje majtki. Poczułam słony smak swojego śluzu zmieszanego z potem. Ponownie poczułam w sobie jej palce. Druga rękka znów zatrzasnęła się na mojej szyi. Palcowała mnie ostro, brutalnie ale jedocześnie idealnie trafiała w czuły punkt. Po kilku minutach doszłam wydając stłumione moimi majtkami dźwięki - test zaliczony pozytywnie - zaśmiała się.
	Byłam przekonana, że to już koniec badania, ale tak się nie stało. Pani dotkor przewidziała dla mnie jeszcze jedną atrakcję. Zostałam złapana za włosy, zrzucona na podłogę i zaciągnięta na czworakach w miejsce gdzie wcześniej siedziałam na krzesle. Tym razem jednak usiadła na nim moja oprawczyni, a ja ...