Między Światami (część 11)
Data: 11.09.2024,
Autor: Anonim, Źródło: Lol24
... pozbawiony tchu śmiech, wywołał uśmiech na jego twarzy i pocałował ją, powracając do kochania się. Dłonie Ni'nat z uwagą wędrowały po jego ciele. Palce ugniatały jego ramiona i plecy, po czym zsunęły się niżej, by ponownie pieścić jego napięty tyłek. Poczuł jak przesuwały się po jego ogonie i uznał to uczucie za przyjemne.
Norm nie myślał o tym, dopóki jej palce nie owinęły się wokół nasady jego ogona. Przypomniał sobie ostrzeżenie Jake'a i zwolnił pompowanie, patrząc na nią z zaciekawieniem. Zaczęła drapać spód, u nasady, a oczy Norma rozszerzyły się, gdy doznania przebiegły po jego kręgosłupie.
~Więc to właśnie miał na myśli Jake. To jest jak punkt G czy coś!~
Myśli Norma zostały nagle zatrzymane, gdy Ni'nat odkrył szczególnie wrażliwe miejsce, które spowodowało wygięcie jego pleców.
„Och, czekaj” – błagał bez tchu, próbując zebrać myśli. „Unh… Ni'nat… ach!”
Nie przestała, a intensywność tego zdarzenia przytłoczyła Norma. Wyszeptał jej imię i wepchnął się w nią mocno i głęboko, po czym niespokojnie poruszał biodrami z boku na bok.
„O Boże… och, Ni'nat… nie mogę” – wydyszał Norm, ledwie świadomy tego, co mówił.
Ni"nat warknęła agresywnie, dzieląc jego przyjemność, stymulując szczególnie to miejsce. Norm zaczął gwałtownie pchać, nie mogąc zapanować nad ciałem. Poczuł mrowienie od stóp do głów, gdy nieprzerwanie się nim bawiła, wykrzykując jej imię przy każdym pchnięciu bioder. Przycisnął usta do jej ust, chcąc namiętnie pocałować, a ona odpowiedziała ...
... z błogim entuzjazmem, a jej krzyki stłumiły jego usta.
Norm nigdy wcześniej nie czuł czegoś takiego. Z trudem powstrzymywał jęki i płacze, gdy ukochana manipulowała jego ciałem, aż do granic wytrzymałości. Warczał, ostrzegał i w końcu błagał ją, gdy dotyk Ni'nat wyprowadził go poza wszelką kontrolę. Wyszeptała jego imię i nie ustąpiła. Norm pompował mocniej i szybciej, całując ją desperacko, gdy pochłonęła go ekstaza. Jej krzyki stawały się coraz głośniejsze i bardziej szorstkie, gdy odpowiadała jego ruchom. Paznokcie jej wolnej dłoni, musnęły jego plecy i ponownie zakwiliła jego imię.
Nie mógł już tego dłużej znosić. Patrzył na nią pustym wzrokiem, wpychając się mocno i głęboko do środka. Jego usta rozchyliły się w jęku, a ona patrzyła na niego z równą fascynacją. Wewnętrzne mięśnie jej ciała, zaciskały się rytmicznie wokół jego członka, gdy osiągała z nim orgazm. Norm zadrżał z przyjemności, gdy jej ciało wysysało z niego całe nasienie, a on po raz ostatni wymówił jej imię surowym głosem. Cała jego siła, opuściła go wraz z wypuszczeniem nasienia. Upadł na nią, ciężko dysząc.
„Norm” – sapnęła Ni'nat, gładząc jego mokre włosy. „Mój Norm”.
„To” – sapnął Norm – „było podłe”.
Ni'nat miała na tyle wdzięku, że wyglądała na przynajmniej trochę zmartwioną. Jednak, gdy przyjrzał się dokładniej jej zarumienionym rysom, dostrzegł iskrę satysfakcji w jej oczach. Norm zaczął się uśmiechać, pomimo oskarżenia ją o nadużycie jego ciała. Pocałował ją powoli, wciąż ciężko ...