Spotkanie po latach
Data: 23.11.2024,
Kategorie:
Zdrada
Autor: Julia W., Źródło: SexOpowiadania
... kłamać i wcisnęłam jakiś kit o imprezie z pracy czy coś. Następny dzień w pracy, minął strasznie szybko, głowę miałam zajętą jedynie myślami o wieczorze. Mateusz chyba widziała, że coś się święci bo non stop rzucał tekstem że dawno nic nie było między nami. A ja po pracy wróciłam do domu, wykąpałam się i ubrałam się w sukienkę, rajstopy i obcasy, założyłam seksowną bieliznę, związałam włosy, zamówiłam taksówkę i wyszłam. Zjawiłam się pod domem Witka, zadzwoniłam do furtki, a on mnie wpuścił. Było zimno a on kiedy otworzył drzwi do domu, to pamiętam jak buchnęło ciepło z wewnątrz. Weszłam, zdjęłam płaszcz, weszłam do salonu, na stole stały świece i ogólnie stół był nakryty na kolację. Witek był ubrany w białą koszulę, jego łysina świeciła się a broda była starannie ułożona. Koszulę miał rozpiętą, jak w liceum lubił chodzić, na trzy guziki, zza której wystawało jego futerko. Koszula opinała jego barczystą posturę, było widać, że ćwiczy. Miał na sobie czarne spodnie, które ładnie podkreślały jego tyłek i duże uda. Gdy wrócił z kuchni powiedział, że musimy jeszcze chwilę poczekać na kolację i czy się czegoś napiję. Jednak ja wtedy podeszłam do niego, zarzuciłam ręce na jego szyję i zaczęłam go całować a on zaraz odwzajemnił to. Jego dłonie wędrowały po mojej talii, podwiną sukienkę i złapał za pośladki a że był wyższy to podsadził a ja oplotłam nogami go w biodrach. Całując się namiętnie dalej przeniósł mnie w tej pozycji na stół, na którym usiadłam. Nie mówiliśmy nic, ja ...
... zaczęłam jego rozbierać a on mnie. Po chwili on był bez koszuli a ja w samej bieliźnie siedziałam rozkraczona na stole. Witek zaczął ocierać swoim nabrzmiałym penisem o moją cipkę, popatrzył na mnie i powiedział – Marzenia się spełniają – to wystarczyło. Rozpiął spodnie, rozdarł mi rajstopy co mnie podkręciło odsunął stringi na bok i wszedł we mnie swoim dużym penisem głęboko, aż się odgięłam do tyłu, kładąc się między talerzami i świecami. Zaczął od powolnych ale od głęboki ruchów, by potem sugestywnie przyspieszać. Robił to bardzo mocno i głęboko a ja zaczęłam jęczeć. Jego dłonie wędrowały po moich piersiach, którymi się bawił, ściskał. Łapał mnie za szyję, wkładał palce do buzi i głośno sapał. - Lubisz ostro? - spytał a ja zawodząc odpowiedziałam tak. Wtedy złapał mnie mocno za szyję pochylił się nade mną i mówił ostre słówka a ja wywracałam oczy z podniecenia, które miało swoje odzwierciedlenie w moim wytrysku, co podkręciło Witka. Ruchał mnie bardzo ostro, nie zważał na nic, nawet na to, że w piekarniku przypalało się mięso. Do tego stopnia, że jak dochodził to nawet nie spytał czy może w środku. A jak doszedł to stanął nade mną i powiedział- Pierwszy raz od dwóch lat – i pocałował w czoło- Cudownie było – odpowiedziałam leżąc na zwichrowanym stole,z wyciekająca spermą.- Tylko z kolacji nici – powiedział a ja wstałam i odparłam- To znak na rundę drugą Witek wiedział i poszliśmy na górę do jego sypialni. I gdy tylko weszliśmy zabrałam się za jego półsztywnego kutasa, jeszcze ...